Do zdarzenia doszło podczas imprezy przygotowanej przez organizację Feed the Needy, w której uczestniczyło około 150 osób. Marcin Bakun wtargnął na miejsce około godz. 19, głośno wykrzykując antyislamskie hasła. Mężczyznę próbowano uspokajać, oferowano mu nawet darmową żywność. W końcu organizatorzy spotkania kazali mu wyjść.
31-latek nie dawał jednak za wygraną Powrócił na miejsce i znowu wykrzykiwał swoje hasła. Organizatorzy wezwali policję. Sprawa zakończyła się w sądzie, gdzie Marcin Bakun przyznał się do formułowania gróźb na tle rasistowskim. Został skazany na 6 tygodni w zawieszeniu na 18 miesięcy. Ma również zapłacić koszty sądowe.
Prokurator podkreślił, że zachowanie Polaka było bardzo agresywne, a jego groźby były skierowane przede wszystkim do muzułmanów i przyjezdnych z Pakistanu. Wszystko wskazywało na to, że mężczyzna przejdzie od słów do czynów, ale na szczęście w odpowiednim czasie na miejscu pojawiła się policja.
Obrońca dodał, że 31-latek sam jest zniesmaczony swoim zachowanie. W Wielkiej Brytanii przebywa od ośmiu lat, gdzie ciężko pracuje. Wcześniej nie miał żadnych problemów z wymiarem sprawiedliwości. Wychodzi więc na to, że główną przyczyną jego zachowania był alkohol. Polak bowiem wypił sporo jego ilość i podczas wizyty na spotkaniu Feed the Needy był nietrzeźwy. – Nie jest w stanie wyjaśnić swojego zachowania, na co dzień nie ma żadnych rasistowskich poglądów – dodał adwokat.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk