MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

31/08/2015 07:37:00

Felieton: Gdzie ukryć pieniądze?

Felieton: Gdzie ukryć pieniądze?Pytanie jest poważne. Na co dzień nie zdajemy sobie sprawy, że nad naszymi oszczędnościami i mająteczkami wisi nieustanne zagrożenie. Oczywiście nie ze strony pospolitych złodziei.
Pospolici złodzieje to również podły gatunek, przed którym warto mieć się na baczności. Tu jednak działają odruchy warunkowe: podświadome łapanie się za kieszeń na dworcu głównym czy – w przypadku pań – przyciskanie ramieniem torebki do biodra podczas jazdy zatłoczonym autobusem lub trzecią linią warszawskiego metra. Wiadomo, jest też ryzyko „zdziesionowania”, jak mówią uliczne cwaniaki. Ale w czasach powszechnego monitoringu mało który chuligan odważy się podnieść rękę na prawego obywatela, więc pod tym względem nie ma sensu przesadzać z ostrożnością.

Niestety obok złodziei pospolitych na mieście działają również złodzieje zupełnie nietuzinkowi. Trudno ich z marszu wyczuć po gębie, ale gdy widzicie ulizanego typa pod krawatem (rzadziej pod muchą), którego obcmokują w telewizorze, to macie więcej niż fifty/fifty, że dzięki takiemu gagatkowi cyfry na waszych kontach emerytalnych i oszczędnościowych mogą zrobić fru fru. Cóż, może i poruszam się po cienkim lodzie populizmu, ale gdy główne przekaźniki należące do wielkiego kapitału obcmokują jakiegoś „prezesa”, to często i on należy do wielkiego kapitału – a to już powinno rodzić rozległe podejrzenia i daleko posuniętą ostrożność.

Przynależność do wielkiego kapitału to niby nie grzech, a tym bardziej nie dowód przestępstwa. Z drugiej strony, jak się ma pojęcie o źródłach wielkiego kapitału, to sprawa nabiera innych kolorków. Gdyby takiemu wielkokapitałowcowi (nie mylić z kapitalistami) zarzucić kradzież czy – o, zgrozo – rabunek, większość sądów sprawiedliwych (być może z wyjątkiem Ostatecznego) srogo by nas osztrafowała. Prawne definicje kradzieży są bowiem precyzyjne i wąsko zakrojone. Dlatego nie uwzględniają tak skomplikowanych happeningów, jak tworzenie mechanizmów systemowych, umożliwiających:
- przejmowanie pieniędzy podatników pod pretekstem przymusowych ubezpieczeń,
- wyprowadzanie publicznej kasy na konto spółek realizujących mniej lub bardziej trefne zlecenia z ustawionych przetargów,
- prywatyzację mienia państwowego w ręce zagranicznych „inwestorów” po cenach „dyskontowych”.
A w szczególności nie uwzględniają funkcjonowania systemu pustego pieniądza i demontowania struktur państwowych oraz likwidowania wolności osobistej za pośrednictwem kreacji długu. W końcu system raz nastrojony hula sprawnie przez długie dekady, a prawo przecież nie działa wstecz.

Można sobie to wszystko ładnie tłumaczyć, niuansować i cmokać nad tym do woli, aż komu wiatr historii wyczyści konta do salda ujemnego. Ja mam jednak poważniejszy zgryz: gdzie skitrać hajs. Nie mam go wprawdzie zanadto, ale to, co mam, to mam, i nie uśmiecha mi się tracić nielekko wypracowanych dutków na rzecz jakiegoś systemowego szujstwa. Bo wiecie, jak to jest: albo bank jest za duży, żeby upaść, albo gwarancje depozytowe zbyt ciężkie, żeby je udźwignąć, albo ZUS zbyt odpowiedzialny, żeby przestać wypłacać emerytury – i co rusz trzeba podbierać obywatelowi spod materaca, żeby oliwić ten system. Gdy na to nałoży się wojna gospodarcza z Ruskimi, Chinami i kogo tam jeszcze US-EU chce popodgryzać, to wizja wyzerowanego konta nabiera coraz realniejszych kształtów.

No to jak? Materac? Złoto? Nieruchomości? Ziemia? Bitcoin? Nie wiem, wciąż rozważam. Wy też pomyślcie i jak coś, to dajcie znać.

Pan Dobrodziej
Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 1)

stanislawski

469 komentarzy

31 sierpień '15

stanislawski napisał:

Oglądałem wczoraj znów "Skazani na Shawshank". I tam jeden pan stworzył innego fikcyjnego pana. Po czym jako on pobrał pieniążki jeszcze innego pana (które ten ukradł od innych panów) - i zniknął w Meksyku.
To jest jakaś metoda.

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska