Polska szkoła sobotnia, to nie tylko nauka, ale spotkania, wolontariat i namiastka polskości, której żyjąc na emigracji, tak bardzo brakuje młodemu pokoleniu stojącemu przecież na progu określenia swojej tożsamości. Aby się o tym przekonać warto przejrzeć oferty szkół, które prześcigają się w gamie zajęć dodatkowych, lekcjach językowych oraz spotkaniach tematycznych pod adresem rodziców, organizacji wydarzeń mających na celu integrację środowisk polskich i brytyjskich, współpracę z instytucjami w kraju i na Wyspach. A wszystko za bagatela kilka funtów na godzinę, w zamian za edukację, zabawę i szereg atrakcji pod pieczą wykształconej, wykwalifikowanej, doświadczonej i przeszkolonej do pracy z dziećmi kadry, w dodatku legitymującej się posiadaniem świadectw o niekaralności.
Zatem czy warto się zastanawiać, czy polskie dziecko przybyłe lub zrodzone na emigracji powinno uczęszczać do polskiej szkoły? Lepiej już dzisiaj stanąć w kolejce po miejsce w tej najlepszej..., bo za chwilę zadzwoni kolejny szkolny dzwonek. A szkolne kalendarze już kipią od atrakcji, które szkoły zaplanowały na kolejne 10 miesięcy. Warto więc podjąć wysiłek i pokonać kryzys, który przychodzi na chwilę, w sobotni poranek, kiedy w szósty dzień w tygodniu trzeba rutynowo wykonać poranne obowiązki i posłać pociechę do szkoły. Nagrodą będzie jej uśmiech, a w przyszłości plon, który zbierze. Bo „nie byłoby urodzaju, gdyby nie cierpliwość i serce gospodarza”. Zatem ku pokrzepieniu serc.
Jak zapisać dziecko do polskiej szkoły?
W większości polskie szkoły sobotnie to instytucje charytatywne. Każda z nich to placówka autonomiczna pod względem wyboru podstawy programowej, podręczników, terminów zapisów, rozpiętości zajęć lekcyjnych oraz opłat itp. Jednak w przypadku większości z nich zapisy nowych uczniów zaczynają się już w maju.
Przykład: W szkole im. Heleny Modrzejewskiej na Hanwell w Londynie zapisy nowych uczniów odbywają się zawsze w drugą sobotę maja. Jednak o wolne miejsca warto jeszcze pytać we wrześniu. Aby dziecko mogło uczęszczać na zajęcia w placówce na Hanwell, rodzic musi osobiście wypełnić kartę rejestracji ucznia oraz zapoznać się ze szkolnym regulaminem. Dokument i szczegółowe informacje dostępne są na stronie placówki (www.polska-szkola.com). Zapisując dziecko do szkoły konieczne jest dostarczenie kserokopii następujących dokumentów: aktu urodzenia dziecka, rachunku potwierdzającego adres zamieszkania rodziców oraz dokumentu tożsamości rodzica, w którym znajduje się numer pesel. W dniu zapisów rodzic powinien wpłacić pierwszą ratę za edukację dziecka w szkole. Dziecko ma zagwarantowane miejsce w szkole w momencie uiszczenia przez rodzica kolejnych opłat w stosownych terminach i kwotach, które określa regulamin. Szkoła zamawia podręczniki dla wszystkich uczniów i prowadzi zapisy na zajęcia pozalekcyjne, wydaje świadectwa. Uczniowie placówki otrzymują tarcze szkolne i biorą udział w wydarzeniach organizowanych przez instytucje polonijne: jak Festiwal poezji „Wierszowisko”, Wesoły Dzień Dziecka w Laxton Hall, udział w przedsięwzięciach organizowanych przez Instytut Józefa Piłsudskiego. Rodzice na początku każdego roku otrzymują szkolny kalendarz. Znajdują się w nim daty szkolnych wydarzeń. Ponadto rodzice odnajdą w nim także ofertę zajęć i spotkań organizowanych pod ich adresem. Już pierwsze z nich, spotkanie z kandydatem na burmistrza Londynu – Janem Żylińskim odbędzie się w sobotę 12 września.
Na
stronie PMS znajduje się rejestr szkół uzupełniających na terenie Wielkiej Brytanii. Należy jednak pamiętać, że rejestracja w PMS nie jest obowiązkowa i dyrekcje nie wszystkich szkół zdecydowały się na wpisanie szkoły do tego rejestru. Stąd nie znajdziemy w nim m.in. Szkolnych Punktów Konsultacyjnych, szkół prywatnych oraz tych, które wybrały ścisłą współpracę z innymi organizacjami.
Rodzice ponoszą opłaty za zorganizowanie nauki w szkole, są one różne w zależności od placówki i sięgają ok. 200-300 funtów rocznie za pierwsze dziecko, za kolejne znacznie mniej – 50-100 funtów. Cena zależy od konkretnej placówki – liczby dzieci w szkole, lokalizacji, opłat za wynajem itp.
Tekst i fot. Małgorzata Bugaj-Martynowska