Dzisiejsze spotkanie zostało zwołane w ostatniej chwili. Do stołu negocjacyjnego po raz kolejny staną związkowcy oraz przedstawiciele London Underground. Spotkanie nadzorują eksperci z Acas, których rolą jest pojednanie zwaśnionych stron.
To ostatnia szansa na to, aby od środy do czwartku mieszkańcy Londynu znowu nie musieli przeżywać paraliżu metra. Bowiem związkowcy zaplanowali kolejne protesty właśnie w tym tygodniu.
Przypomnijmy, że sedno spory stanowi obsługa nocnych kursów londyńskiego metra, które mają ruszyć od 12 września br. Związkowcy nie zgadzają się na proponowane przez pracodawcę stawki oraz system zmianowy.
Przedstawiciele London Underground zapewniają, że technicznie wszystko jest przygotowane i gotowe. Związkowcy jednak są przekonani, że termin ten jest nierealny i dojdzie do jego przesunięcia głównie z uwagi na trwający spór.
Wszyscy więc tak naprawdę czekają na wynik dzisiejszych rozmów, które zdecydują nie tylko o tym, że w tym tygodniu mieszkańcy Londynu będą musieli się przygotować na kolejny paraliż komunikacyjny, ale również o dacie uruchomienia nocnych kursów we wrześniu.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.