MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

17/08/2015 07:14:00

Felieton: Zawodowe pranie mózgu

Felieton: Zawodowe pranie mózgu Jak zwiększyć swoją efektywność pracy? Chodzi mi to pytanie po głowie, jak akwizytor po domach, i nie daje usnąć. Postawiłem sobie w końcu za cel, żeby kiedyś nie musieć  pracować, a zatem przyszłe obiboctwo muszę zacząć odrabiać już dziś.
Ora et labora – zalecali benedyktyni, najstarszy katolicki zakon. „Ora” służyło zbawieniu, a „labora” – chyba też. Bo za regularny wysiłek nie oczekiwali gratyfikacji w życiu doczesnym. Jako aspirujący katolik staram się odmawiać pacierz w miarę regularnie, ale jeśli chodzi o „labora”, to trudno mi sobie wyobrazić, bym miał tyrać bezinteresownie (w sensie „ziemskim”). Wszelki rutynowy wysiłek wychodzi mi raczej kiepsko, jeśli nie przeistacza się w jakieś fajne cyferki na koncie. Tym bardziej że nie mam najlepszego zdania na temat wartości współczesnej pracy. W warunkach zautomatyzowanej produkcji, kiedy zapotrzebowanie na pracowników fizycznych i manualnych znacząco zmalało, większość ludzi pracujących (przynajmniej w krajach „pierwszego” świata) zaangażowanych jest w wytwarzanie szmelcu informacyjnego, najczęściej ze szkodą dla dobrych obyczajów i życia kulturalnego.

Z nieczystym sumieniem współpracuję przy pomnażaniu tego bajzlu – w dodatku robię to z coraz większą intensywnością. Nieustannie poszukuję przy tym sposobów na szybkie zarobienie kilku milionów funtów (albo i złotych), co umożliwiłoby mi oddanie się pasji globtroterskiej połączonej z pisaniem blogów podróżniczych. Pierwszym, najbardziej racjonalnym krokiem do zwiększenia kapitału wydaje mi się jednak zwiększenie efektywności pracy w taki sposób, by robić coraz więcej w coraz krótszym czasie. By osiągnąć ten cel, postanowiłem poddać się małemu praniu mózgu.

Jednym z jego elementów była podmianka tapety na monitorze. Hecny pasek komiksowy zastąpiłem zmultiplikowanym cytatem, na który natknąłem się przypadkiem w internecie. Wypowiedź głosi: „Kiedy usiądę do czegoś ważnego od razu z samego rana, zanim sprawdzę pocztę, zanim zaczną przeszkadzać mi inni, na korzyść zmienia się cały dzień”. To oczywiście żaden Seneka ani Marek Aureliusz. Możecie zresztą sami sprawdzić za pomocą kopipejsta. Jednak tak mnie ta konstatacja ujęła, że postanowiłem ją osadzić na pulpicie. Mądrość życiowa, jaką podsuwa, nie jest mi co prawda obca, jednak zawsze miałem problem z jej wdrożeniem. Teraz, odkąd miga mi ona przed oczami kilkadziesiąt razy dziennie – moje życie zawodowe nabrało rumieńszych rumieńców.

Na tym drobiazgu oczywiście nie poprzestałem. Wszcząłem również automonitoring. Na szczęście nie popadłem w paranoję do tego stopnia, by nagrywać się na kamerkę w komputerze i obcinać sobie premie w razie przyłapania się na bumelce. Zacząłem po prostu prowadzić rejestr czynności wykonywanych każdego pracowitego dnia. Nie utrwalam w nim mycia zębów ani parzenia herbaty, a tylko sprawy, które mogę zaliczyć do roboczogodzin. W ten sposób, podsumowując tydzień, jestem w stanie ocenić, czy tej soboty przysługuje mi dziesięć browarów, czy tylko dwa.

Próbuję też rzadziej zaglądać do poczty, sprawdzać najwyżej trzy razy dziennie walla na fejsie i skupiać się na bieżących zadaniach bez skakania po internecie. Na razie pomaga. Jest lepiej. Wizja domku na wsi z małą zagródką dla kóz i owiec wciąż majaczy na odległym horyzoncie, ale jakby nabiera wyraźniejszych konturów. Powoli, ale konsekwentnie – w trybie ora et labora – zmierzam w kierunku tej pobożnej nieruchomości otoczonej wonną polaną. A jeśli przypadkiem znajdę sposób na szybkie zarobienie kilku milionów funtów, z przyjemnością się nim podzielę – tuż po jego wykorzystaniu.

Pan Dobrodziej
Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)


 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska