Zdesperowany rodzic będzie szukał pomocy specjalistycznej...
Oczywiście są poradnie, infolinie, instytucje, które udzielają wsparcia, prowadzą terapie dla dzieci, terapie rodzinne. Problemem może być jednak bariera języka, jeżeli mówimy o rodzinie polskojęzycznej, w której rodzice nie posługują się językiem angielskim, nie będą więc oni rozumieli języka medycznego. Rodzice obawiają i wstydzą się dzwonić w do takich miejsc. To duży błąd, którego ranga wzrasta, jeżeli zamiast szukać pomocy specjalistycznej szukają jej wśród znajomych, na gruncie rodziny. Szkodząc wówczas dziecku i sobie, nie pomagając wcale.
Czas jaki przypada na okres dojrzewania młodych nastolatków jest niezwykle trudny zarówno dla nich samych, jak i dla rodziców. Trudno o porozumienie... i często wzajemne zrozumienie...
Edukacja seksualna powinna być przeprowadzana już od wczesnych lat dziecięcych. Już dziecko czteroletnie powinno być edukowane w zakresie pierwszych wzmianek na temat płci. Dzieci w tym wieku wykazują zainteresowanie tym skąd się wzięły, jak to się stało, że pojawiły się na świecie? Ta rola przypada rodzicom. Mogą oni przybliżać dzieciom wiedzę na ten temat posiłkując się literaturą przeznaczoną dla dzieci w wieku właśnie czterech lat. Jest kilka bardzo dobrych pozycji na rynku, które za pomocą odpowiedniego, przystosowanego dla dzieci języka i przykładów zrozumiałych dla nich, przybliżają zagadnienia, które w tym wieku już interesują dzieci. Najgorszą rzeczą jest odkrywanie przed dziećmi stereotypowej wiedzy, mówiącej o tym, że seks jest zły sam w sobie, że jest przeznaczony dla dorosłych i wówczas, gdy będą dorośli wtedy posiądą tą wiedzę. Dziecko musi wkraczać w dorosłość będąc wyposażonym w pewien bagaż wiedzy. Konsumpcyjny styl życia pokazuje nam, że seks jest zły, lecz naprawdę jeśli ma miejsce między ludźmi sobie bliskimi, których łączy uczucie – jest rzeczą piękną. Uświadomiony rodzic może pomóc przejść dziecku przez okres dojrzewania, warunkiem jest też fakt, że ma u dziecka autorytet, który w okresie dojrzewania u dziecka spada na rzecz autorytetu rówieśników. Trzeba pamiętać też o tym, że jeżeli wcześniej zaniedbywaliśmy emocjonalnie dziecko, nagle w wieku dojrzewania dziecka, nie staniemy się jego przyjaciółmi.
Jednak rodzic nie zastąpi wykładowcy wyposażonego w fachową wiedzę i umiejętny sposób jej przekazywania?
Może spróbować. Powinien to zrobić. Prowadziłam zajęcia dla rodziców w polskich szkołach, bo uważam, że pierwszym nauczycielem w tym zakresie powinien byc rodzic. W szkołach edukacja seksualna powinna byc dostosowana odpowiednio do wieku dziecka. Nie mozna jej bagatelizować i pomijac faktu, jak jest niezwykle ważna, bo może się okazać, że człowiek w wieku 40 lat nie wie, że nie używając prezerwatywy może zarazić się chorobą weneryczną. Dlatego konieczne są kursy tego rodzaju, dla osób w różnym wieku. Prowadziłam warsztaty na temat uzależnień i edukacji seksualnej w jednej z polskich szkół uzupełniających. Uczestnikami zajęć byli rodzice... Przyznali, że ta lekcja była im bardzo potrzebna, bo nie jest łatwo znależc klucz do swojego dziecka, aby mu pomóc, a ozna zaszkodzić, szczególnie kiedy znajduje się ono w trudnym i niezrozumiałym dla samego siebie okresie.
O co pytali? Czym byli zaniepokojeni?
Rodzice pytali o objawy po zażyciu narkotyków. Jak wyglądają narkotyki, ponieważ z roku na rok asortyment substancji odurzających się powiększa. Pytali o to, czy popularne na rynku dopalacze też są narkotykiem. Mieli wątpliwości, bo słyszeli na ten temat równe opinie. A przecież skład tych substancji nie jest w pełni znany, a znajduje się w nich szkło i fosfor czerwony, który jest rodzajem trucizny. Rodzice pytali również o to, jak reagować, gdzie udać się po pomoc, gdy zauważą jakieś sytuacje niepokojące u swoich dzieci. Byli zainteresowani wiedzą na temat seksualności swoich pociech, szukali pomocy w radzeniu sobie z sytuacjami klasycznymi związanymi z wiekiem dojrzewania swoich pociech. Uważam, że dzisiaj rodzice są świadomi zagrożeń, nie chcą bagatelizować problemów, chcą o nich rozmawiać. Dowodem na to było spotkanie w szkole. Byłam zaskoczona ilością osób, które wzięły w nim udział. To tylko potwierdza, że taka edukacja jest potrzebna i że warto o nią zabiegać.
Rozmawiała Małgorzata Bugaj-Martynowska
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.
