MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

26/07/2015 10:59:00

Najdroższe miasto świata!?

Najdroższe miasto świata!?Gdyby w Wielkiej Brytanii od lat 70. wszystko drożało w takim tempie jak domy, to dziś karton mleka kosztowałby 10 funtów, a jeden kurczak... ponad 50. Ceny najszybciej idą w górę w Londynie, o którym już się mówi, że jest miastem do życia dla ludzi bardzo młodych lub bardzo bogatych. Dlaczego ceny nieruchomości w londyńskiej stolicy są z kosmosu?
Powodów jest kilka. Pierwszym jest oczywiście to, że są tutaj pieniądze i ludzie chcą w Londynie mieszkać. Popyt przekracza podaż, więc ceny rosną. A pieniądze przyciągają pieniądze.

– Jeden z powodów, dla których miliarderzy preferują miejsca takie jak Londyn lub Nowy Jork to to, że mogą tam spotykać się z innymi miliarderami – ci z kolei mogą zrozumieć ich doświadczenia i udręki – pisał o brytyjskiej stolicy prof. Edward Glaeser, harvardczyk, będący legendą wśród badaczy miast.

Jednak do miasta ściągają ich nie tylko pieniądze. Ściąga ich miasto, w którym tak wiele się dzieje. Na całym świecie trudno znaleźć drugie, które byłoby tak żywe i tętniące życiem nocnym, dziennym, kulturą, biznesem, a także miejscami, gdzie bez kłopotu można kupić wszystko – zapewnia to słynne Selfridges, cała Bond Street i wiele innych miejsc. Taki Harrods na życzenie dostarczy nawet helikopter. O indywidualnie przygotowywanych perfumach nie wspominając.

Zatem: wspaniałe i tętniące życiem miasto ściąga ludzi gotowych za nieruchomości wyłożyć każde pieniądze. Wraz z nimi przyjeżdżają też zarządzający, którzy może nie są aż tak obrzydliwie bogaci, ale z pewnością zaliczają się ludzi zamożnych. Stały napływ takich ludzi kreuje popyt na domy luksusowe i w świetnych lokalizacjach, co widać choćby po tym, że centrum pomimo kryzysu podrożało przez ostatnie siedem lat o 20 proc. Wyprowadzający się z niego, szukają miejsc w lepszych dzielnicach miasta i uboższych wypychają jeszcze dalej. I tak to się toczy.

Ale – można powiedzieć – tłumaczenie jest nieco kulawe. I słusznie, bo jest. Dotyczy bowiem tylko budynków luksusowych. Takich jak dom Lakshmiego Mittala w Kensington Palace Gardens, za który zapłacił ponad 100 milionów funtów. I to w 2004 roku... Do tego nie każde tętniące życiem i ściągające bogatych ludzi miasto, musi od razu być najdroższym na świecie. Przykład? Berlin. A Londyn jest – szacuje się, że życie w nim kosztuje dwa razy więcej niż  w australijskim Sidney. Przy czym na pierwsze miejsce wskoczył dopiero w ostatnim czasie. Jeszcze pięć lat temu był piąty. Skok zawdzięcza przede wszystkim... cenom mieszkań.

Planowanie przestrzenne i...

Dlaczego mieszkania w Londynie są tak drogie i coraz droższe? Powodów jest kilka. Najważniejszy to planowanie przestrzenne. Są dwa rodzaje miast. Takie, które rosną w górę. I takie które rosną wszerz. No może jest też trzeci – takie, które potrafią to równoważyć. W każdym razie Londyn do niedawna należał do tych, które rosną wszerz.
Wszystko za sprawą restrykcyjnych przepisów dotyczących ochrony krajobrazu, które narzucają np. to, że nic wysokiego nie można postawić między Katedrą Świętego Pawła, a pewną dziurą w żywopłocie w Richmond Park. Dlatego właśnie jest tutaj tak mało wieżowców, a tak wiele domków. A inną rzeczą jest kupić działkę, by wybudować na niej kilkaset mieszkań. Inną zaś budowa dwurodzinnego domku.

Napisałem jednak, że Londyn należał do takich miast do niedawna. Ale nie z tego powodu, że zaczęto budować w górę, choć jest na to coraz większa presja i można spodziewać się kolejnych wysokościowców – zwłaszcza w okolicach Lambeth i Elephant & Castle, gdzie widok nie jest zagrożony, a lokalne rady, inaczej niż np. w Westminster, chętnie witają deweloperów, widząc w tym szansę na rewitalizację dzielnic oraz zwiększenie wpływów z podatków. Napisałem tak dlatego, że teraz już nie rośnie nawet wszerz. Miasto oparło się o wyznaczone wokół niego tzw. pasy zieleni i rozwój przeniósł się poza jego granice. Teraz dotyczy Reading, Oksfordu, itd...

...demografia

Jednocześnie bardzo szybko rośnie zapotrzebowanie. W samej stolicy – „netto” - ludzi przybywa i nie bez znaczenia jest tutaj napływ imigrantów, którym Londyn daje największe możliwości startu w nowym kraju. W tym samym czasie buduje się bardzo mało nowych mieszkań. W całej Anglii stawia się ich teraz niewiele ponad 100 tys. rocznie. Przypomnijmy dla porównania: w gierkowskiej Polsce było to 300 tys. I dziś liczy się, że jest to 150 tys. Z tych powodów dziś jest tak, że ceny już są tak wysokie, że mało kogo stać na zakup nowego domu i londyńczycy swoje cztery kąty (o ile!) wynajmują, a wielu wybiera też dzielenie mieszkania wzorem serialowych Friendsów.

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska