MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

14/07/2015 23:18:00

UK: W więzieniu zmarła matka skatowanego Daniela

UK: W więzieniu zmarła matka skatowanego Daniela Nie żyje Magdalena Łuczak – Polka skazana na dożywocie za skatowanie swojego 4-letniego syna Daniela Pełki. Kobieta najprawdopodobniej popełniła samobójstwo w więziennej celi.
O śmierci Polki poinformował opinię publiczną rzecznik brytyjskiego ministerstwa sprawiedliwości. W oświadczeniu napisał: „Przebywająca w więzieniu Foston Hall Magdalena Łuczak została znaleziona martwa w swej celi 14 lipca ok. godziny 7.15 rano. Przybyli na miejsce ratownicy medyczni stwierdzili jej zgon. Tak jak w przypadku wszystkich innych zgonów osób odbywających karę więzienia, będzie przeprowadzone dochodzenie na wniosek niezależnego rzecznika do spraw więziennictwa". Według brytyjskich mediów kobieta popełniła samobójstwo.

Magdalena Łuczak odbywała karę dożywocia w więzieniu dla kobiet Foston Hall w Derbyshire. Kobieta miała odsiedzieć co najmniej 30 lat, podobnie jak jej partner – życiowy i w zbrodni - Mariusz Krezolek. Oboje w bestialski sposób znęcali się nad 4-letnim synem Danielem Pełką, co w efekcie doprowadziło do śmierci chłopca w marcu 2012 roku.

Śmierć 4-latka odbiła się głośnym echem w Wielkiej Brytanii. Brytyjskie media podkreślały z jednej strony okrucieństwa, jakim był poddawany chłopiec, a z drugiej – brak zainteresowania dzieckiem ze strony pracowników szkoły czy policji. Daniel był nie tylko bity i głodzony, ale także podtapiany i truty podawaniem dużej ilości soli. Matka i partner przez długi czas tłumaczyli w szkole wątłość dziecka jego skłonnościami do zatruć pokarmowych. Głodzone dziecko w wieku 4 lat zmuszone było do szukania jedzenia w śmietnikach. W chwili śmierci Daniel ważył zaledwie 10,7 kg. Żaden z pracowników socjalnych, czy policji nie zwrócił uwagi na takie tłumaczenia, nikt nie zareagował.

Po śmierci chłopca powstał obszerny raport na temat zaniedbań instytucji, które powinny reagować w podobnych sytuacjach. O dokumencie pisaliśmy tutaj.

kk, MojaWyspa.co.uk
Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)


 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 9)

lechistan72

1 komentarz

20 kwiecień '16

lechistan72 napisał:

No i wykrakaliscie :) zdechl. sprawiedliwość jest na tym świecie i bydle też poszło do piachu.

profil | IP logowane

hants

66 komentarzy

21 lipiec '15

hants napisał:

Teraz to samo powinno zdarzyć się jej konkubentowi.

profil | IP logowane

Robertos37

49 komentarzy

16 lipiec '15

Robertos37 napisał:

Ale ja sie ciesze, ze poszla w pizd. I nie mam zamiaru tego ukrywac

profil | IP logowane

SweetLiar

20 komentarzy

15 lipiec '15

SweetLiar napisała:

Nie chce jej tlumaczyc, staram sie zrozumiec jak to mozliwe, zeby matka taki koszmar dziecku zgotowala jak to mozliwe? Moze byla zamroczona tymi narkotykami i woda do tego stopnia, ze zmienila sie w emocjonalnego potwora i dopiero jak to wszystko odstawila to dotarla do niej racjonalnosc tak, ze nie umiala juz z tym zyc? traszne. Biedny Daniel.

profil | IP logowane

Qmas_84

2 komentarze

15 lipiec '15

Qmas_84 napisał:

Cialo spalic proch wysypac do WC. Teraz czekan na wiadomosc ze jej partner zrobil to samo.

profil | IP logowane

Robertos37

49 komentarzy

15 lipiec '15

Robertos37 napisał:

Dala zycie i ODEBRALA tak mialo byc na koncu mojego komentarza

profil | IP logowane

Robertos37

49 komentarzy

15 lipiec '15

Robertos37 napisał:

Przynajmniej juz dluzej nie bedziemy jej sponsorowac pobytu w wiezieniu, poszla tam gdzie jest jej miejsce-nawet nie mozna o niej powiedziec (matka) zamordowala z zimna krwia swoje dziecko-dziecko, ktore umieralo bardzo powoli i w strasznych meczarniach-nie mam zmilowania dla zwyrodnialej kobiety, ktora dala zycie temu niewinnemu dziecku:(

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska