Okazuje się, że im więcej posiadamy, tym mniejszą przedmioty mają dla nas wartość. Ciekawą kwestią jest również zmieniający się status materialnych dóbr. To, co niegdyś było skarbem i atrybutem uprzywilejowanych, dziś nierzadko jest już tylko powszednim towarem, odwzorowującym swoje cenne prototypy w formie odpowiedniej dla masowej produkcji.
Ekspozycja w Fitzwilliam przywołuje odległe czasy pięknych i kunsztownych przedmiotów, których posiadanie określało status właściciela. Zwiedzający odkryją wspaniałe przykłady rzemiosła artystycznego, od luksusowych renesansowych unikatów, po pierwsze przejawy handlu masowego w epoce Oświecenia. Około trzystu obiektów, zgromadzonych na ekspozycji - od jedwabi po srebra, od butów po tabakierki, od kieszonkowych zegarków po importowane wachlarze - zdradza gusta i aspiracje swoich właścicieli oraz świadczy o panujących w ich czasach modach (kolory, wzory, rozwiązania technologiczne, fascynacja egzotyką). Są one także skarbnicą wspomnień – osobistych, które pozostaną dla nas tajemnicą, jak i historycznych, czyli wiedzy, której możemy z nich uszczknąć. Co niegdyś wabiło klientelę w Europie?