Codziennie Pan tańczy?
Staram się. Czasem zaliczam dwie lekcje, tańczę 3 godziny. Ważne jest to, co robię dla swojego ducha, harmonii, nie uczestniczę w wyścigu. Owszem osiągnąłem sukces, kontynuuję biznesy, ponieważ żeby prowadzić działalność, która jest mi bliska – koszt wybudowania Złotego Ułana to milion złotych, koncert Pawła Kukiza – kolejny koszt, potrzebna jest kasa. Znam branżę, zajmuję się nieruchomościami od ponad 30 lat, a poniekąd rodzina tym zajmuje się ponad 800 lat. Mamy więc jakiś staż.
Polacy, którzy tutaj przyjechali po 2004 roku też marzą o sukcesie. Czy jest jakaś recepta...
Moja mama i moja babcia kiedy przyjechały do Londynu mieszkały 9-metrowym pokoju, w którym stało pojedyncze łóżko, na którym spała babcia. Mama musiała zadowolić się podłogą. Matka wykonywała zawód, który już nie istnieje. Cerowała pończochy, taki miały początek. Myślę, że Polakom nie trzeba tłumaczyć jak się dorabiać, bo wszyscy wiemy jak to się robi, a najlepszym dowodem na to jest to, co osiągnęła ta powojenna emigracja. My to mamy we krwi: ciężka praca, odwaga, wyobraźnia, smykałka. Każdy, kto tutaj przyjedzie i będzie systematycznie pracował, będzie ambitny – będzie miał majątek.
Popiera Pan Polaków, którzy tutaj masowo przyjeżdżają?
Tak, to wspaniale. My ratujemy ten kraj, To akt dobrodziejstwa z naszej strony. Nasi piloci uratowali Anglików w 1944 roku i my teraz znów ich ratujemy. Jedyną rzeczą, która powstrzyma przyjazd imigrantów, to dobrobyt w Polsce. Jak tutaj można cztery razy więcej, a w niektórych wypadkach sześć razy więcej zarobić, niż w Polsce, to Polacy nadal będą przyjeżdżać. Myślę, że niedługo będzie nowa władza w Polsce, która będzie miała nową energię, bo stara już się wypaliła. Wierzę, że ten rok 2015 jest nie mniej ważny niż 1989 rok. To rok historyczny, zmiana biegu, wrzucenie czwórki, może nawet piątki, jeżeli się uda. Wszyscy nam pomagają, nawet Putin – nasz wielki 'dobroczyńca', który bardzo się przyczynił do przebudzenia się Polaków...
Zatem co jest dla Pana ważne oprócz sukcesu, miłości do patriotyzmu. Tworzy Pan symbole-ikony?
Patriotyzm musi przemawiać do ludzi współczesnych. Złoty Ułan to pierwszy pozłacany pomnik w Polsce. To był mój warunek, bo Złoty Ulan musi być zauważalny, I tak się też stało. TV Super Stacja powiedziała, że Złoty Ułan jest tak sławny, jak „Jezus Chrystus... w Świebodzinie.” Lubie tworzyć ikony, rzeczy wizualne o wymowie symbolicznej. Ten pałac też jest ikoną, ja nie mówię, że jest genialny, jak obraz Rembrandta, ale jest symbolem tego, co Polak może osiągnąć na obczyźnie.