MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

24/06/2015 10:59:00

Bite kobiety nie muszą się ukrywać

Bite kobiety nie muszą się ukrywaćPrzemoc domowa to jeden z głównych powodów policyjnych interwencji wśród polskiej społeczności w Londynie. Ofiary, których zdecydowana większość to kobiety, nieufnie podchodzą do pomocy oferowanej przez brytyjską policję, niesłusznie obawiając się bariery językowej i nieskuteczności. Tymczasem policja oraz współpracujące z nią instytucje i organizacje pozarządowe mają rozbudowany i efektywny system wsparcia.
Z detektywem inspektorem Lilly Benbow oraz nadinspektorem Nicholasem Daviesem z komisariatu w Wembley rozmawia Marcin Urban.

Jakie są najczęstsze powody policyjnych interwencji wśród polskiej społeczności w Brent?


Nicholas Davies: Zarówno w Brent, jak i w całym Londynie notujemy znaczny napływ imigrantów z Polski. Stykamy się często z przemocą stosowaną szczególnie przez młodych mężczyzn. Często jest to związane z alkoholem. Prowadzi to również do dużej liczby interwencji domowych. Przemoc domowa zgłaszana przez Polki jest najczęstszym powodem naszych interwencji.

Jakie zachowania kwalifikują się jako przemoc domowa?

Lilly Benbow: To są powtarzające się przypadki celowego zmuszania, grożenia, przemocy i poniżania, występujące między osobami będącymi w wieku powyżej 16 lat, które są partnerami lub członkami tej samej rodziny. Do członków rodziny zaliczają się: matka, ojciec, syn, córka, brat, siostra i dziadkowie. Bez względu na to, czy są ze sobą związani biologicznie, czy przez adopcję.

Jaka jest skala tego rodzaju przestępstw?

Nicholas Davies: W Londynie tylko w kwietniu było 12 tys. zgłoszeń. Nie każde kwalifikowało się jako przestępstwo, ale i tak jest to ogromna liczba. Z tego przestępstw było 6 tys. To były pobicia, zniszczenie mienia, kradzieże. Jest to obszar, w którym liczba zdarzeń stale rośnie. Przypuszczamy, że jest ich o wiele więcej, niż jest nam zgłaszanych. Kobiety przykładowo dzwonią na policję dopiero po 5 – 7 aktach przemocy. Pocieszające jest to, że coraz więcej ofiar zgłasza się na policję. Z tego też wynika wzrost liczby odnotowywanych zdarzeń. Londyn się zmienia. Osiedlają się tu ludzie w szczególności z Europy Wschodniej – Polski, Rumunii i Litwy. Chcielibyśmy, żeby bite kobiety zdawały sobie sprawę z tego, że nie muszą się ukrywać. Przyjdźcie na policję, a my wam pomożemy.

Czy tylko kobiety są ofiarami przemocy domowej?

LB: Nie. Kobiety stanowią z pewnością większość ofiar, ale nie tylko one są poddawane przemocy. Mężczyźni także mogą być ofiarami przemocy domowej. Wzrost liczby użytkowników mediów społecznościowych – Facebooka, Twittera, e-maili – zrodził możliwość poniżania na odległość. Oprócz ataków fizycznych mężczyźni mogą doznać także takiego rodzaju przemocy.

A co z dziećmi?

LB: Dzieci są niestety bardzo często cichymi ofiarami przemocy domowej. Za każdym razem gdy interweniujemy w domach, jesteśmy świadomi obecności dzieci. Przywiązujemy do tego dużą wagę i ściśle współpracujemy z rodzicami oraz lokalnymi władzami, by wspierać dzieci. Najczęściej nie mają one okazji porozmawiania z policjantami podczas interwencji, ale mają kontakt z nauczycielami, pracownikami socjalnymi i osobami w kościołach. Współpracujemy z nimi wszystkimi, by pomóc dzieciom.

Gdzie ofiary przemocy domowej mogą szukać pomocy? Jaki powinien być pierwszy krok?

LB: Pierwszy krok powinien zostać podjęty już w trakcie incydentu, który ma miejsce. Jeśli ofiara, obojętnie: kobieta czy mężczyzna, czuje zagrożenie, powinna zadzwonić na 999. Policja podejmie interwencję. Jeśli to nie jest możliwe rozwiązanie, poszukajcie w internecie naszych partnerów. Jest wiele organizacji i samorządowych instytucji, które zapewniają wsparcie. Jeśli to nie jest sprawa nagła, przyjdźcie na komisariat policji i poproście o kontakt z detektywem z Community Safety Unit. Są tam eksperci do spraw przemocy domowej. Możemy przeanalizować sytuację i wskazać możliwe drogi postępowania. Zdecydujecie, czy współpracować z policją, czy z jedną z organizacji charytatywnych.

Co powinienem zrobić, jeśli jestem członkiem rodziny lub znajomym i wiem o osobie, która może być ofiarą przemocy domowej?

LB: Mogę poradzić podobnie. Do wyboru jest zgłoszenie tego anonimowo przez stronę policji, na której znajdują się też niezbędne wskazówki. Nie ma obowiązku podawania swoich danych, ale ułatwiłoby to prowadzenie sprawy. Nie zawsze trzeba dzwonić na alarmowy numer 999, jest też infolinia 101, przez którą można uzyskać informacje. Można też wysłać e-mail. Najprościej wejść na stronę policji i wybrać opcję, która będzie najlepsza w danej sytuacji.

Co robi policja i inne organizacje, by chronić ofiary przemocy domowej?

LB: Przez całą moją służbę, która trwa już 24 lata, zawsze ściśle współpracowaliśmy z lokalnymi społecznościami. Zdajemy sobie sprawę, że nie wszyscy mówią po angielsku, dlatego współpracujemy z tłumaczami i organizacjami pozarządowymi zatrudniającymi osoby mówiące po polsku i w innych językach. Nieznajomość języka angielskiego nie powinna być barierą we współpracy z policją. Przykładowo na komisariacie w Wembley mamy pokój, w którym można umówić się na rozmowę z niezależnym od policji pracownikiem organizacji pozarządowej. Nie bójcie się wizyty w komisariacie. Warunki są teraz tak przyjazne jak nigdy wcześniej.

Jaka jest procedura w przypadku zgłoszenia przemocy domowej? Co robi policja?

ND: Zwykle zaczyna się od interwencji po otrzymaniu zgłoszenia na numer 999. Naszym zadaniem jest ochrona ofiary, a to najlepiej zrobić przez odizolowanie prześladowcy do czasu, aż opadną emocje. Te emocje są zawsze bardzo duże i już samo zgłoszenie sprawy policji jest ważnym krokiem. Oczywiście interwencja nie zawsze musi zakończyć się aresztem, ale bardzo często są do tego przesłanki. Wracając do danych przedstawionych na początku, w tym czasie połowa interwencji zakończyła się zatrzymaniem. W pozostałych przypadkach zastosowano wezwania na komisariat lub odroczono areszt do czasu dalszych wyjaśnień.

Jak wygląda przemoc w rodzinie? Przeczytaj ten reportaż

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska