Pigułka na anoreksję
Inne badanie nad zaburzeniami żywienia sugeruje, że zarówno anoreksję, jak i bulimię można leczyć… antybiotykami. Naukowcy z uniwersytetów w Rouen i Inserm we Francji odkryli rezydującą w jelitach bakterię, która wpływa na to, w jaki sposób ludzki organizm reguluje apetyt. Chociaż psychologiczne i genetyczne czynniki wciąż uchodzą za najistotniejsze podczas leczenia anoreksji, lekarze są zdania, że opanowując fizyczne objawy, będą w stanie zmniejszyć skalę problemu. Francuscy badacze udowodnili słuszność swojej teorii w testach przeprowadzanych na myszach, a wczesne wyniki badań klinicznych sugerują, że ma ona zastosowanie również do ludzi. Jeśli kolejne testy potwierdzą teorię naukowców, w przyszłości jedna seria leczenia antybiotykiem będzie w stanie zniszczyć powodującą problemy bakterię i umożliwi pacjentom odzyskanie normalnego apetytu. Odkrycie Francuzów zostało przyjęte z dużą nadzieją przez brytyjskie organizacje charytatywne zajmujące się zdrowiem psychicznym i chorobami zaburzeń odżywiania. Mary George z pomagającej pacjentom organizacji Beat powiedziała: – Nasza wiedza o tych poważnych zaburzeniach psychicznych jest wciąż niewystarczająca. Każde badanie i każda terapia, które mogą pomóc osobom cierpiącym na anoreksję w pokonaniu choroby, są przez
nas przyjmowane z otwartymi ramionami.
Top Model
Kulturę odchudzania napędzają media promujące bardzo chude modelki. Coraz więcej pojawia się w nich jednak głosów rozsądku. W ubiegłym roku burzę w sieci (polskiej i światowej) wywołała publikacja sesji zdjęciowej polskiej modelki Anji Rubik we francuskim „Vogue”. Zdjęcia z sesji internauci zestawili z obrazami z Oświęcimia, a na Anję spadły tony oskarżeń o promowanie anoreksji. I chociaż modelka wystosowała ostrą odpowiedź na te oskarżenia, ujawniła swoją dietę i reżim ćwiczeń, którym się poddaje, internauci pozostali sceptyczni. Wydaje się, że świadomość konsumentów – powoli, ale jednak – ulega zmianie. Przeciwko drastycznie chudym manekinom sieci Primark zaprotestowały Brytyjki i Irlandki. O promowanie anoreksji oskarżono sieci H&M, Topshop i Victoria’s Secret. Do choroby przyznały się publicznie między innymi Zoe Kravitz, Nicole Richie i Lady Gaga. Agencja ds. Standardów w Reklamie zakazała sprzedaży koszulek ze słynnym sloganem wygłoszonym w 2009 r. przez Kate Moss: „Nothing tastes as good, as being skinny feels” (Nic nie smakuje tak dobrze, jak dobrze jest być chudym). Od 2013 r. modelki biorące udział w Londyńskim Pokazie Mody muszą mieć wystawione przez lekarza świadectwo zdrowia potwierdzające również zdrową wagę. Chociaż dyskusja na temat wagi modelek nie przyniosła na razie oczekiwanych rezultatów, przeciwnicy promowania chudości nie poddają się. W końcu – wiele europejskich krajów, w tym Wielka Brytania, rozważa wprowadzenie ustawy zakazującej utrzymywania na serwerach stron promujących zaburzenia odżywiania. Przepis nakładający karę grzywny za namawianie do powstrzymywania się od jedzenia obowiązuje już we Francji. Na lepsze wzorce mogą też już liczyć przyszłe pokolenia. Artysta Nickolay Lamm ubiegłego lata zaprojektował lalkę Barbie o proporcjach prawdziwej (szczupłej, ale nie chudej) kobiety.
Małgorzata Słupska, Cooltura
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.