PYTANIA WZAJEMNE:
Duda: Obchody 70 rocznicy zakończenia II wojny światowej odbywały się w Polsce, ilu przywódców państw przyjechało na pana zaproszenie?
Komorowski: Rozumiem, że chciałby pan w Polsce Putina. Klucz był prosty: prezydenci, przedstawiciel ONZ i przedstawiciel UE. Pierwszy raz taka ilość prezydentów rozważała nad losem naszej części Europy. Zaprosiłem prezydentów naszej części Europy, a nie Putina. W 25 rocznicę odzyskania wolności było w Polsce wielu innych prezydentów i prezydent Obama.
Duda: Obchody rocznicy zakończenia II wojny światowej pokazały pańskie nieudacznictwo, nijakość dyplomatyczną, nie było prezydenta USA, nie było nikogo. Nawoływał pan jeszcze kilka lat temu do przyjaźni z Rosją.
Komorowski: Jak zapraszać Putina, skoro napadł na Ukrainę? Polska spotyka się z krajami, które mają podobne losy.
Komorowski: Pokaż mi swych przyjaciół, a powiem ci jaki jesteś. Pawłowicz mówiła o fladze UE jako o szmacie. Czy pan wie, że to także nasza flaga i jedna z gwiazdek na niej to my? Czemu toleruje pan prof. Pawłowicz?
Duda: Wiem, że chętnie zrzuca pan na mnie odpowiedzialność za wszystkich dookoła. To ja odpowiadam za politykę jako prezydent, a nie inne osoby. Umiem rozmawiać z ludźmi i szukać wspólnoty. Nie macham pięścią na ludzi. Musimy być w polityce po partnersku traktowani, a nie jako kraj klasy B.
Komorowski: Krzysztof Szczerski mówi o potrzebie republiki wyznaniowej w Polsce i o prawie ewangelii, a pan chce go zrobić szefem kancelarii prezydenta?
Duda: Krzysztof Szczerski jest profesorem i jest często zapraszany na dyplomatyczne spotkania. Ma odwagę bronić polskich interesów, nie wiem jakie jego wypowiedzi pan wybrał, może to były historyczne dywagacje.
PODSUMOWANIE:
Duda: Widzieliście nagłe zmiany poglądów u pana Komorowskiego, nagle chce obniżać wiek emerytalny, a wcześniej mówił że nie ma na to pieniędzy. Jestem człowiekiem stabilnym, spotykam się ze wspólnotą Polaków, nie możemy się pozwolić podzielić. Nie będę spychał niczyich poglądów na margines, także tych, którzy mają odmienne poglądy niż ja.
Mamy od tysiąca lat wartości i na nich, i na sile polskich rodzin będę opierał swoja prezydenturę. Dobre zmiany są możliwe, wierzę głęboko, że wybierzecie mnie, dobrą zmianę
Komorowski: Dojrzały polityk umie słuchać ludzi. Ja odebrałem od państwa sygnał w I turze wyborów. Ja zapewnię obywatelom realizację oczekiwania szybszych zmian na lepsze. Musimy podążać za światem zachodnim i Unią Europejską. Nie możemy stawiać na ludzi, którzy są przeciwko Zachodowi. Wybory to nie randka w ciemno, to decyzja o tym, kto będzie dźwigał odpowiedzialność za wojsko i bezpieczeństwo. Trzeba mieć lata doświadczeń za sobą, by to wyzwanie podjąć, Proszę o głosy już w niedzielę. Zdecydujecie czy Polska będzie wolna, czy będzie krajem ze średniowiecza politycznego.
Notował: Tb MojaWyspa.co.uk