Cameron bierze się za „turystów zasiłkowych”

Cameron w rozmowach, m.in. z kanclerz Angelą Merkel zamierza wspomóc się „mandatem społecznym”, który otrzymał wraz ze zwycięstwem Konserwatystów w majowych wyborach. Premier w ten sposób chce uspokoić oczekiwania niektórych mieszkańców UK, którzy domagają się dalszego wprowadzania reform utrudniających życie imigrantom na Wyspach.

Z drugiej strony Cameron doskonale wie, że przedsiębiorcy, który licznie popierają konserwatystów, bardzo często swój biznes opierają na zatrudnianiu tańszych przybyszów m.in. z Polski i innych biedniejszych krajów UE. Nie może więc wprowadzić drastycznych rozwiązań, po których atrakcyjność Wielkiej Brytanii w oczach imigrantów unijnych znacznie spadnie.

Główne postulaty „antyimigracyjne”

Jak na razie rzecznik rządu zdradził tylko tyle, że Cameron będzie przekonywał europejskich przywódców do ustępstw na rzecz Wielkiej Brytanii. Chodzi głównie o propozycję ograniczeń w dostępie do świadczeń socjalnych w ciągu pierwszych czterech lat pobytu na Wyspach, a także w likwidację możliwości odliczania kwoty wolnej od podatku. Znane już postulaty mówią też o zakazie wypłacania zasiłku rodzinnego (child benefit) na dzieci nieprzebywające na terenie UK oraz możliwości deportacji po półrocznym bezowocnym poszukiwaniu pracy.

Ze strony Niemiec Cameron już od dłuższego czasu dostaje pewne sygnały o możliwych ustępstwach. Merkel jednak stanowczo nie zgadza się ma majstrowanie przy zapisach traktatów unijnych. Brytyjski premier formalnie przekaże swoje propozycje podczas czerwcowego szczytu UE, ale już w przyszłym tygodniu ma odbyć rozmowy z przywódcami krajów nadbałtyckich.

Cameronowi zależy na czasie, co potwierdzają spekulacje dotyczące przyspieszonego terminu referendum w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z UE. Jak się okazuje, referendum mogłoby się odbyć nie jak zapowiadał wcześniej Cameron w 2017, ale w 2016 roku. Nieoficjalnie mówi się, że powodem tego pospiechu są wybory m.in. w Niemczech w 2017. Zaangażowanie przywódców najważniejszych krajów UE w krajowe sprawy, będzie niezbyt przydatne Cameronowi. Dlatego chce, aby referendum odbyło się już za rok.

Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk

Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

• UK poluzuje przepisy imigracyjne dla uchodźców z Ukrainy
• Rekord - ok. 1000 nielegalnych imigrantów jednego dnia w UK
• Nie będzie wydłużenia EU Settlement Scheme
• EU Settlement Scheme: Rząd zapowiada 28-dniowy okres ochronny
• Co czeka osoby bez statusu osiedleńca po 1 lipca