Zgodnie z prognozami Met Office można się spodziewać dość nagłej zmiany pogody. A wszystko dlatego, że wspomniany front atmosferyczny znad bieguna północnego przemieszcza się naprawdę szybko. Obejmie on swoim oddziaływaniem Wielką Brytanię i zmieni pogodę głównie za sprawą dużo niższych temperatur, porywistego wiatru, opadów śniegu i gradu.
Uważać będzie trzeba zwłaszcza nocami, kiedy m.in. w północnej Anglii i Szkocji termometry pokażą poniżej zera. Na południu będzie około 0 stopni. Mieszkańcy południa muszą też uważa ryzyko wystąpienia powodzi – a jeszcze kilka dni temu notowano tam rekordowe temperatury do 25 stopni.
- Gwałtowna zmiana pogody to efekt naprawdę zimnej masy powietrza, która porusza się znad Islandii, Grenlandii i Arktyki. Może to wywołać spory szok. Poniedziałek i wtorek będą takim wstępem do tej zmiany, a potem wielu mieszkańców UK będzie zaskoczonych tak szybką zmianą pogody. Cały ten tydzień będzie się wyróżniał niskimi temperaturami i silnym wiatrem. W połowie tygodnia na niektórych obszarach w nocy zanotujemy -6 stopni, a w ciągu dnia możemy liczyć na co najwyżej 10-13 stopni – mówi Steven Keates z Met Office.
Na północy dodatkowo mogą wystąpić opady deszczu ze śniegiem, śniegu i gradu. Od środy pogoda zmieni się też na południu – pojawią się intensywne opady deszczu, będzie dość zimno, spadnie ciśnienie. W czwartek i piątek lekka poprawa, ale i tak nie zabraknie przelotnych opadów, a termometry dalekie będą od wiosennych wskazań.
- Pogoda w pierwszej połowie maja nie będzie raczej stabilna. Wszystko wskazuje na to, że będzie chłodniej niż zwykle, nadal będziemy mieli do czynienia z nocnymi mrozami – dodaje Keates.
A tymczasem już teraz wiadomo, że kończący się kwiecień przejdzie do historii pomiarów meteo, jako jeden z najcieplejszych wiosennych miesięcy w Wielkiej Brytanii
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.