MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

21/04/2015 11:18:00

UK: Jak sklepy oszukują na promocyjnych cenach

UK: Jak sklepy oszukują na promocyjnych cenachJeśli myślicie, że sklepowe promocje i specjalne oferty zawsze oznaczają oszczędności, jesteście w błędzie. Brytyjskie sieci handlowe oszukują klientów – uważają przedstawiciele organizacji konsumenckiej Which? i podają konkretne przykłady.
Coraz więcej supermarketów w Wielkiej Brytanii stosuje nieuczciwe promocje. Oszukują klientów i chcą sprzedać towar za wszelką cenę. Eksperci z organizacji konsumenckiej Which? od dłuższego czasu zbierają dokumentację, która posłuży do złożenie pierwszej w historii skargi w tym temacie do Competition and Markets Authority - organu zajmującego się na Wyspach zwalczaniem praktyk monopolistycznych.

Zdaniem Which?, nieuczciwe promocje, polityka cenowa i zabiegi marketingowe sporej grupy sieci handlowych w UK sprawiają, że klienci wydają wiele funtów, przekonani, że zrobili okazyjne zakupy. Pod lupę wzięto przede wszystkim dyskusyjne promocje „multi-buys” typu 2 cenie jednego, czy 3 w cenie dwóch towarów. Wiele miejsca w dokumentacji poświęcono oszukiwaniu klientów przy promocjach cenowych w stylu „Było / jest”, polityce cenowej przy ofertach sezonowych oraz sprzedaży towarów w większych opakowaniach za teoretycznie mniejszą cenę.

Nabici w butelkę

Przedstawiciele Which? są przekonani, że wielkie sieci handlowe w UK stwarzają wielką iluzję oszczędności i super okazji, po to, aby oszukiwać klientów i zarabiać więcej. Dokumentacja zawiera szereg przykładów pochodzących z różnych supermarketów, które pokazują mechanizmy „nabierania” klientów.

Opisano m.in. oferty typu „special value”, gdzie większe opakowania towarów były sprzedawane drożej, niż jedna sztuka tych samych towarów kupowana pojedynczo. Bardzo często zdarza się, że markety oferują nam wielopaki w rzekomo korzystnej cenie. Jednak niewielu klientów zadaje sobie trud przeliczenia jedne sztuki. Przykładem jest choćby oferta z Tesco – 4 puszki kukurydzy sprzedawano w ubiegłym roku za 2 funty, w tym roku wielką okazją „value pack” była oferta 6 puszek tej samej kukurydzy za 3,56 funta. Mało kto będzie liczył, że w pierwszym wypadku jedna puszka kosztowała 50 pensów, a w drugim – rzekomo korzystniejszym – 59 pensów.

- Tego typu oferty spotykamy praktycznie wszędzie. Klienci są przekonani, że mają okazję kupić coś w ciekawej promocji, ale w rzeczywistości sklep zarabia na nich więcej. Problem w tym, że kupujący rzadko kiedy mają możliwość dojścia do prawdy. Mało kto analizuje ceny na bieżąco i pamięta ich wysokość sprzed kilku miesięcy. Poza tym często zakupy robimy w pośpiechu, lub szukamy przede wszystkim promocyjnych ofert. Dlatego mówimy dość oszustwom w marketach. Najwyższa pora, aby wielkie sieci zaczęły grać uczciwie. Jedynym wyjściem jest skierowanie skargi do CMA i udokumentowanie całej gamy przypadków. Po prostu chcemy uczciwych cen – mówi Richard Lloyd z Which?.

Szacuje się, że obecnie około 40 proc. wszystkich produktów spożywczych w UK sprzedawanych jest w ramach „promocji”. W 2013 roku na Wyspach na produkty spożywcze i kosmetyki wydano łącznie 115 mld funtów. Łatwo więc sobie wyobrazić skalę strat ponoszonych przez nieświadomych klientów.

W dokumentacji zebranej przez Which? znajdziemy też m.in. opisy manipulowania cenami w wielkich sieciach. Wiele produktów np. w Waitrose dostaje wyższą cenę choćby na 10 dni w roku, aby potem przez wiele miesięcy wystawiane były np. jako „było 1,50 funta, teraz tylko 1,12 funta”. Uważać należy również na wszelkie oferty typu „multi-buys”. Jeden z przykładów dotyczył pizzy sprzedawanej w sieci Asda. Manipulowano tu ceną podnosząc ją na chwilę z 1,5 funta na 2 funty za opakowanie. Potem ogłoszono wielką promocję – dwa opakowania za 3 funty. Po zakończenie promocji cena opakowania wróciła do 1,5 funta. Sporo manipulacji zachodzi również przy cenach produktów sezonowych. Na przykład świąteczne słodycze sprzedawane są w styczniu dużo drożej, bo wtedy i tak jest mała szansa, że ktoś je kupi. Wiosną wracają do niższych cen.

Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)



 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 3)

ned1982

54 komentarze

26 kwiecień '15

ned1982 napisał:

@drucianka tu sié mylisz bo markety same decydujá jakie bédá promocje i ceny na sklepowych pólkach. U mnie w pracy na codzen mamy zamówienia dla Asda a czasami Tesco i Sainsbury's Ciekawostká jest to ze towar który pakowalismy na wysylke mial nizszá cené o 50 pensów od tej ile naprawdé za to zaplacili .Zwabiajá klientów niskimi cenami i super okazjami do których dokladajá , a odbijajá se na innych produktach.

profil | IP logowane

Leonka

163 komentarze

23 kwiecień '15

Leonka napisała:

I po to jest edukacja zeby masy ciemne nie byly i potrafily zastosowac mozg do podejmowania decyzji na podstawie informacji a nie polityki marketingowej... No ale po co sobieglowe szkola zawracac, curriculum mozna obciac do minimum, wprowadzic bezstresowe wychowanie bojeszcze malolat depresji dostanie bo oblal klase... A tak 20% 16-latkow to wtorni analfabeci... Glupimnarodem latwiej sterowac...

profil | IP logowane

drucianka

114 komentarze

23 kwiecień '15

drucianka napisała:

A klienci, biedne bezmozgie owieczki nie potrafia sobie porownac cen pomiedzy produktami I daja sobie do koszyka towary wstawiac? Pomijajac juz fakt ze to producenci, a nie supermarkety, ustawiaja swoje promocje. Moze zmusmy ich by wszystkie opakowania byly tych samych rozmiarow? I w tym samym kolorze, zeby nie bylo ze grafika nam mozgi wylacza czy cos.

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska