MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

15/04/2015 08:43:00

Odzyskam mojego syna

Każdego roku polskie rodziny na Wyspach tracą dzieci. Trafiają one do brytyjskich rodzin zastępczych. Wiele z nich już nigdy nie wróci do rodzinnych domów, mimo że sprawy o odzyskanie potomstwa trafiają na wokandę i na prośbę rodziców interweniują w nich pracownicy wydziałów konsularnych polskiej ambasady. Kilka tygodni temu podobny los spotkał Ewę i Aleksandrsa – rodziców kilkumiesięcznego chłopca.


Najpierw w rozmowach ze służbami socjalnymi, później z prawnikiem przydzielonym z urzędu, aż wreszcie przed sądem, podczas rozpraw, które miały miejsce w marcu i kwietniu. Ta ostatnia decydująca ma się odbyć w sierpniu. Podczas pierwszej sąd nie wyraził zgody na powrót dziecka do rodzinnego domu, wówczas też zdaniem Ewy z ust sędziego padły słowa: „Jeśli mama nic nie zrobiła, na pewno coś zrobił tata, a jeśli tata nic nie zrobić, to na pewno mama”. Matka chłopca stanowczo zaprzecza tym przypuszczeniom. Uznała, że oboje z jego ojcem czują się urażeni, że stali się ofiarami bezpodstawnych oskarżeń. Uważa, że już wydano na nich wyrok, mimo że dotychczas nie przestawiono im żadnych dowodów.
 – Podczas rozprawy w marcu mój prawnik poinformował nas o tym, że mogę nie odzyskać syna nawet wtedy, jeśli lekarz będzie miał przypuszczenia, a nie dowody na to, że zrobiliśmy mu krzywdę, i nawet wtedy, gdy policja nam nic nie udowodni. Mam przypuszczenia, że to jest wina lekarzy, że to oni zawinili i zrobili mojemu dziecku krzywdę. To bardzo niesprawiedliwe – podkreśla.

Taka sytuacja stała się kolejnym impulsem, aby dowieść swojej niewinności. Tuż po rozprawie Ewa rozpoczęła batalię w internecie. Zaczęła gromadzić wiedzę, którą drogą powinna podążać. Natrafiła na informacje dotyczące witaminy K podawanej dzieciom domięśniowo zaraz po urodzeniu.  Dowiedziała się, że jej niedobór powoduje chorobę krwotoczną, której objawy m.in. wylewy wewnętrzne, udary mózgu, były zbliżone do tych, które stwierdzono u Aleksejsa. Chłopcu, zdaniem jego matki, zastrzyku z zawartością dawki tej witaminy nie podano. Jako dowód Ewa podaje brak wpisu w tzw. „czerwonej książce”, którą posiada każde dziecko na Wyspach. W zdobyciu tej wiedzy Ewie pomogły polskie mamy, z którymi dzieliła się swoją tragedią na forach internetowych.

Nierodzinne święta

Wielkanoc miała być wiosenna, radosna, rodzinna. Była smutna i stresująca... A tuż po niej, 7 kwietnia odbyła się kolejna rozprawa. Jej przebieg był błyskawiczny, ustalono wybór specjalisty, który wystawi ostateczną opinię na temat stanu zdrowia pięciomiesięcznego Aleksejsa. – Opowiedziałam wszystkim o tym co odkryłam, że moje dziecko nie miało podanej witaminy K, miałam również z sobą „czerwoną książkę”, w której brak wpisu, potwierdził moje obawy. Uważamy, że to co spotkało mojego syna, jest wynikiem fatalnego błędu lekarzy – powiedziała Wasilewska, zapowiadając, że już wkrótce oboje z ojcem dziecka zostaną poddani psychotestowi. Tymczasem nie opuszcza żadnego spotkania z synem, dokumentując jego przebieg, dowodem mają być zdjęcia i filmy. Wciąż nie traci wiary, że sierpień przyniesie im nie tylko sprawiedliwość i zwycięstwo w odzyskaniu syna, ale także ukojenie i spokój, ponieważ cierpienie psychiczne w wyniku odebrania dziecka, jest zdaniem Ewy czymś trudnym do wyrażenia słowami. Dla niej każdy dzień bez Aleksejsa jest dniem straconym, dniem pełnym bólu i rozpaczy. - Tylko po co to musiało się stać? – pyta siebie i nie potrafi znaleźć odpowiedzi. Miejmy nadzieję, że kiedyś ją otrzyma.

Tekst: Małgorzata Bugaj-Martynowska
Fot. Archiwum Ewa Wasilewska
Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)


 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 25, pokaż wszystkie)

zakis9943

5 komentarzy

24 kwiecień '15

zakis9943 napisała:

что ВАС лишиле ребенка, зная, что вы правы, но вав трудно доказать, потому что от вы не граждани этой страны, и законы не знаете на столько хорашо как законы своей страны!

profil | IP logowane

zakis9943

5 komentarzy

24 kwiecień '15

zakis9943 napisała:

Или даже любой из вас может представить, по крайней мере, на мгновение,

profil | IP logowane

zakis9943

5 komentarzy

24 kwiecień '15

zakis9943 napisała:

Jestem obywatelem Latvija.Man ma 24 lat i mam córkę, która jest już 4 lata, a ja nie mogę sobie wyobrazić, że chciałbym pozbawiać dzieci żałować nic nikomu z podobnym doświadczeniem.

profil | IP logowane

zakis9943

5 komentarzy

24 kwiecień '15

zakis9943 napisała:

lūk odpowiedzieć każdy chce nopelnīt.Vienīgi nie może zrozumieć, dlaczego dzieci powinny być podejmowane z dala od normalnych rodziców. ? Jeśli jest to błąd medyczny? Kto twierdzi, że dziecko zostało zabrane i nie ważne na jak długo, który będzie w stanie zrekompensować czas, że matka i ojciec stracił walki dla atgrizšanu dzieci ?? Za to były dosłownie zabić morale! Jest to łatwe, ale spriezd wokół czyli po dzieci powiedzieć, jak się czujesz w innym kraju, jeśli zabrać dziecko i powiedzieć mu, że się wahasz czy zły jesteś ????????

profil | IP logowane

zakis9943

5 komentarzy

24 kwiecień '15

zakis9943 napisała:

Jestem zszokowany tym, co się stało! matka może zabrać dziecko, jeśli nie ma dowodów na to, że była pijana lub ćpunem? Ale wiem na pewno, czy ludzie, którzy nie mogą mieć dzieci jest dużo pieniędzy, można je kupić dużo, nawet dzieci, które są iepatisies! Niestety, to staje się coraz bardziej popularne w dzisiejszych czasach, a także rodziców, w tym przypadku, nie są obywatelami takie nie jest trudne, aby zabrać dzieci, bo tym kraju przepisy prawdopodobnie nie wiesz! I tu, jak w Anglii, bardzo często pozbawia dzieci i ich rodzin, wrócił do czasowego, tak zwanej ochrony rodziny, rodzina otrzymuje za dobre pieniądze około 300 funt nedlja

profil | IP logowane

kinga77

133 komentarze

23 kwiecień '15

kinga77 napisała:

Julian ,niestety na ocenę innych jest się narażonym,jeśli wystawione zostaje życie na patelnie.Pismaki szukają we wszystkim sensacji,a czytelnicy oceniają.

Najlepsze jest to,ze zazwyczaj nie znają do końca faktów, nie wiedzą jak jest,a maja najwięcej do powiedzenia. To takie przyzwyczajenie,czy jak?Żeby tylko było o czym pisać, jak w kolorowej plotkarskiej gazecie?

Nawet jeśli w takich artykułach są jakieś nieścisłości to bywa,ze ich powodem jest niekompetencja autora,a nie koniecznie błędy życiowe,czy potknięcia opisanych bohaterów.

profil | IP logowane

julian1234

1 komentarz

21 kwiecień '15

julian1234 napisała:

do leonaka : ktoś kto nie zna mamy dziecka moze oceniac... nie wydaje ci sie ze lekarz powinien poinformowac rodzicow ze podawana jest wit.K i czy wyrazaja zgode?? czy wiesz ze dzieckuw szpitalu podano zly lek i dostalo wstrzasu gorszego niz mial?? czepilisie sie grupy krwi matki o zajscie w ciaze jednak ciezko zajsc zwlaszcza ze pierwsze poronila .... wiec oszczedzcie sobie zlosliwych komentarzy!!!!

profil | IP logowane

kinga77

133 komentarze

19 kwiecień '15

kinga77 napisała:

Brak wpisu w książeczce może oznaczać też, że lekarz w ogóle nie pytał o zgodę, bo zapomniał,żeby podać witaminę (ale czy to mozliwe?Zdarzaja sie bledy w sztuce lekarskiej,czy nie?)a swierzo upieczeni rodzice mogą nie ogarniac odrazu wszystkiego na tyle,żeby domagać się wit,K ja o tym w ogóle nie myslalam,dopiero mi się przypominało kiedy mnie spytano o zgodę.

Ale to tak na marginesie,nie oceniam tej dziewczyny,bo nie wiadomo jak było naprawdę.

profil | IP logowane

Leonka

163 komentarze

17 kwiecień '15

Leonka napisała:

Komentarz usunięty w związku z naruszeniem regulaminu.

profil | IP logowane

Leonka

163 komentarze

17 kwiecień '15

Leonka napisała:

Komentarz usunięty w związku z naruszeniem regulaminu.

profil | IP logowane

Zobacz wszystkie komentarze do tego artykułu »

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska