Natomiast we wtorek w parlamencie z inicjatywy Nick’a De Bois MP również z partii konserwatywnej, zwołano spotkanie „End of Day Adjournment debate” na temat „Lesser taught languages”. Nick De Bois zgodnie ze swoją wcześniejszą zapowiedzią, podczas 30-minutowego spotkania wyraził swoje wsparcie dla sprawy języka polskiego. – Nick’a De Bois zainspirowała sytuacja z tureckimi egzaminami, dlatego, że w języku tureckim odwołują egzamin na poziomie GSCE i A-level. Z kolei na jeszcze innym spotkaniu, które było poświęcone likwidacji egzaminów z języków mniejszościowych, ustalono że wszystkie te grupy powinny zawiązać wspólny front i zawalczyć jako grupa mniejszościowych języków. Wiadomo, że my z językiem polskim stanowimy jeden z najsilniejszych przypadków pod kątem liczebności, statystyki i pod wieloma względami nasze argumenty są najsilniejsze, ale kolejne grupy też wychodzą ze swoimi argumentami i razem możemy podjąć działanie – podsumowała Niedzielska.
Wszyscy Ci, którzy czynnie wspierają kampanię i spieszą z rozpowszechnianiem informacji na jej temat, są zgodni z tym, że po nagłaśnianiu sprawy w mediach polskich, należy równie intensywnie podjąć temat na łamach prasy brytyjskiej. W naszym wspólnym interesie leży, aby egzamin przetrwał służył kolejnym pokoleniom, których przyszłość i tożsamość nieodłącznie idą w parze z edukacją na temat wolności i niepodległości – przewodniej kwestii podejmowanej na A-level z języka polskiego. Zatem zróbmy wszystko, aby „otworzyć każde drzwi”, których otworzenie nawet w najmniejszym stopniu spowoduje uzyskanie kolejnego poparcia i dotarcie z informacją tam, gdzie jest jeszcze jej niedosyt. Każdy głos poparcia może mieć kluczowe znaczenie.
– Popieram, bo uważam, że używanie języka polskiego jest ważną i silną wartością dla Polaków urodzonych w UK i w Polsce. Ta wartość wzbogaca bezpośrednio i pośrednio całą społeczność. A ze względu na ciągły wzrost w wymianie handlowej miedzy Wielką Brytanią, a Polską oraz dużym wkładzie polsko mówiących pracowników w ekonomię Zjednoczonego Królestwa, to dodatkowy element, który pomaga w komunikacji. To też pośrednio przyczynia się do szybszego wzrostu gospodarczego tego kraju – powiedział Łukasz Filim, manager w banku Barclays.
Małgorzata Bugaj-Martynowska, Dziennik Polski
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.