Jak tłumaczy rzecznik ARR Roma Sarzyńska - teraz następny krok musi wykonać nowy zarząd spółki: "To znaczy za zarząd nie ma innego wyjścia, tylko zgłosić się do sądu i złożyć wniosek o upadłość. Ani stary ani nowy zarząd Wagonu SA nie był w stanie złożyć pełnego programu restrukturyzacyjnego, a przede wszystkim uwierzytelnionej zgody wierzycieli".
Według planów, nawet po ogłoszeniu upadłości Wagonu przez sąd, zakład nie wstrzyma produkcji.
Tymczasem strajkująca załoga fabryki zapowiedziała, że jutro przerwie strajk. Porozumienie w tej sprawie komitet strajkowy zawarł z nowym zarządem spółki.
Przewodniczący komitetu strajkowego Grzegorz Majchrzak zaznaczył jednak, że w razie nieprzychylnych dla strajkujących informacji, protest może być wznowiony w ciągu kilku minut.
"Zawieszenie strajku ma przede wszystkim na celu wznowienie produkcji, tak byśmy mogli oddać to, co zostało pożyczone - częściowo na materiały, częściowo na wypłaty dla pracowników" - powiedział Majchrzak.
Wagon obciążony jest ok. 200 milionami długu.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.