MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

09/03/2015 07:53:00

Felieton: Broń chemiczna w twoim domu

Felieton: Broń chemiczna w twoim domuKorzystacie z żarówek energooszczędnych? Ja już nie. Z prostego powodu: posiadam instynkt samozachowawczy. Jeśli również cenicie życie i zdrowie, sugerowałbym pozbycie się w trymiga tego toksycznego szmelcu.
Żarówki energooszczędne trafiły pod nasze strzechy na mocy decyzji Komisji Europejskiej, zatroskanej stanem środowiska. Oczywiście świetlówek używano wcześniej, jednak z umiarem, ze względu na ich cenę. Brukselski komisariat ludowy uznał zatem, że najlepiej będzie po prostu zbanować tradycyjne żarówki wolframowe, uzyskując w ten sposób niewymuszoną solidarność społeczną w działaniach na rzecz ekologii.

Co takiego robią żarówki wolframowe czego nie robią energooszczędne? Ciągną dużo prądu. Faktycznie, świetlówki mają wyższą skuteczność świetlną niż „wolframówki”, które emitują głównie ciepło, mniejszy pobór mocy i działają znacznie dłużej. Jeśli więc ktoś mieszka w dworku i lubi mieć oświetlone loggie albo jasność w hallu przez całą dobę, żarówki energooszczędne mogą być dobrym rozwiązaniem. Jednak w przypadku przeciętnego gospodarstwa domowego zyski z „ekologii” są pomijalnie niskie.

Zupełnie przeciwnie kształtują się zyski brukselskich narkomów, zarabiających ok. 100 tys. zł miesięcznie nielicząc łapówek, którzy zadekretowali wycofanie tradycyjnych żarówek pod pretekstem redukcji emisji dwutlenku węgla. Świetlówki, zżerając raptem kilka watów, emitują go mniej, a zatem są bardziej eko. Oczywiście w obecnych czasach wiarą w dobre intencje KC Eurosojuza może się wygłupić już nawet nie ostatni frajer, ale osoba ociężała umysłowo. Niestety prewencyjna podejrzliwość wobec knowań Brukseli nie zawsze daje szansę na ochronę przed ich następstwami.

Nie wiem, czy okazałem się frajerem, kupując w Ikei lampkę „ekologiczną” – Szwedzi, postępowe prawilniaki, innych przecież nie sprzedają – ale z perspektywy czasu oceniam, że powinienem był nieco podrążyć temat świetlówek. Szczęśliwie ekoszajs, który rozświetlał moje cztery kąty przez niemal dwa lata, nie zetknął się z podłogą pod wpływem grawitacji, co mogłoby mieć dramatyczne skutki. Żarówki energooszczędne zawierają bowiem rtęć w postaci gazu. Dowiedziałem się o tym dopiero niedawno, ponieważ po fejsach zaczęły krążyć różne linki na temat żarówkowego przewału, przeprowadzonego przy wydatnym współudziale KE. Oto jeden z ciekawszych materiałów na ten temat:



Co robi rtęć w postaci gazu, gdy ulotni się z żarówki energooszczędnej, którą stłuc równie łatwo jak talerz lub żarówkę wolframową? Otóż robi kuku. Poważne, zdrowotne kuku, wynikające z trwałego zatrucia organizmu rtęcią. Niektóre objawy, jak ból głowy czy nudności, następują w ciągu kilku godzin. Inne, jak bezsenność, utrata koordynacji ruchowej czy zanik mięśni (sic!), mogą pojawić się po kilku miesiącach, a nawet latach. Jeśli żarówka pęknie, gdy jest rozgrzana, pomieszczenie, w którym doszło do „stłuczki” praktycznie nie nadaje się do zamieszkania. Znawcy tematu doradzają przynajmniej tymczasową wyprowadzkę i wietrzenie mieszkania przez kilka dni. Tylko co z tego, skoro, zanim powiemy „a”, toksyczne opary znajdują się już w naszych płucach? Jeśli mieszkamy z dziećmi, natychmiastowa ewakuacja jest praktycznie niezbędna – maluchy zatrute rtęcią mogą nabawić się poważnych problemów neurologicznych.

Pamiętacie pewnie termometry rtęciowe, które z taką ostrożnością podsuwały nam mamy i babcie? Wycofano je z użytku pięć z górką lat temu – właśnie ze względu na zawartość rtęci. W stanie ciekłym nie była ona nawet w  połowie tak groźna, jak w stanie gazowym. Można ją było zebrać wilgotną ściereczką i mimo to dożyć osiemdziesiątki bez Alzheimera. Jakim więc cudem toksyna wróciła na rynek w jeszcze groźniejszej postaci, zawarta w produkcie o bardziej powszechnym zastosowaniu niż poczciwy termometr? Najpewniej cudem korupcji.

Jasne, że nie mam dowodów, że ktoś w Brukseli wziął w łapę za klepnięcie akurat tej decyzji. Ale biorąc pod uwagę:
1) skrajną szkodliwość „dyrektywy żarówkowej” dla naszego zdrowia oraz środowiska – rtęć nie ulega rozkładowi i za pośrednictwem gleby oraz wody trafia do łańcucha pokarmowego, czyli m.in. do naszych brzuszków,
2) szereg skandali korupcyjnych z eurokratami w rolach głównych,
3) fakt, że w Brukseli zarejestrowanych jest ok. 20 tys. lobbystów,
4) fakt, że prawo stanowione przez KE praktycznie nie podlega nadzorowi Europarlamentu (lub prościutko da się załatwić, żeby nie podlegało),
trudno mi wysnuć łagodniejsze wnioski w tej materii.

O energowałku można by jeszcze pisać długo i obszernie, ale dla uzyskania pełniejszego obrazu tematu polecam wyżej zalinkowany film. Dowiedzie się z niego m.in. jak „niezależną” i „proekologiczną” organizacją jest Greenpeace i jak koncerny oświetleniowe zlikwidowały (fizycznie) przemysłowca, który zaczynał robić im konkurencję żarówkami o większej wydajności.

Na koniec jeszcze przypomnę, że wolframowe żarówki na szczęście wróciły na rynek. Niestety nie frontowymi drzwiami, ale furtką – ktoś zmyślny wykombinował, by sprzedawać je jako urządzenia grzewcze, ze względu na wysoką emisję ciepła. Niby komiczne, ale jednak z przeważającym elementem tragi-.

Pan Dobrodziej
Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 4)

poprostuewenement

9 komentarzy

12 marzec '15

poprostuewenement napisał:

Wszyscy piłują ten temat... Przypomnę coś... Film jest z 2011 roku!!! A ludzie dopiero teraz się zaczynają bulwersować... :D

profil | IP logowane

NoNickname

23 komentarze

9 marzec '15

NoNickname napisała:

Teraz będą nas straszyli "fruwającą" rtęcią - następna ściema.

5lat temu potłukłam świetlówkę w łazience bez okna o wym.2x2 i całe szczęście, że nie czytałam wtedy tego artykułu, bo chyba zwariowałabym ze strachu o nasze życie.
Nie było żadnego wietrzenia, tylko zamiotłam i odkurzyłam podłogę.

Do dzisiaj wszyscy żyjemy, i jakoś ciężko mi znaleźć cokolwiek w naszym zdrowiu co możnaby określić jako następstwo tamtego zdarzenia.
A wręcz odwrotnie - czujemy się jakby lepiej :)))))))))))
To oczywiście żart, ale prawdę mówiąc to można oszaleć od tych wszystkich prasowych nowinek.

profil | IP logowane

misio4u

41 komentarz

9 marzec '15

misio4u napisał:

Film warty ogladniecia. Zarowki swietlowkoe powinny byc recyclingowane w odpowiedni sposob. Trzeba je zdeponowac w odpowiednim punkcie. Ja mam do niego 15 minut pieszo. Wiec juz widze rzesze ludzi podazajacych tam z kazda spalona swietlowka. Wszystko leci wiec do normalnego kosza i zarowki zamiast chronic srodowisko to je jeszcze bardziej niszcza. O wplywie swietlowek na wzrok to juz chyba nie trzeba wspominac...

profil | IP logowane

Onieznajomy

236 komentarzy

9 marzec '15

Onieznajomy napisał:

nastepny przyklad ze demokracja rozklada nasz swiat

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska