Zakończyła się kilkuletnia procedura parlamentarna umożliwiająca wprowadzenie w Anglii i Walii zakazu palenia papierosów w samochodach, którymi jadą dzieci i młodzież. Za głosowało 342 posłów, przeciwko tylko 74. Zakaz ma wejść w życie od 1 października.
Kierowcy, którzy złamią przepisy, zapłacą mandat do 50 funtów lub większy – jeśli odwołają się do sądu. Kara może dotknąć też inne osoby przebywające w samochodzie, które będą palić przy nieletnich. Palić będzie można jedynie w kabriolecie z opuszczonym dachem.
Nowe regulacje spotkały się z pozytywną reakcją organizacji i instytucji prozdrowotnych.
Dr Penny Woods, dyrektor fundacji British Lung:
To ogromne zwycięstwo dla pół miliona dzieci narażonych każdego tygodnia na wdychanie dymu tytoniowego podczas jazdy samochodem z rodzicami.
Prof. Kevin Fentonz Public Health England:
Wielu dorosłych nie zdaje sobie sprawy, że w ponad 80 proc. dym tytoniowy jest niewidoczny i bezwonny. Zakaz palenia w samochodzie, w którym jadą nieletni jest dużym i pozytywnym krokiem w stronę ochrony zdrowia naszych dzieci
Dr Hilary Wareing, dyrektor Tobacco Control Collaborating Centre:
Badania wskazują, że palenie w pobliżu dzieci - w samochodzie lub w innym miejscu - odpowiada w Wielkiej Brytanii za ok. 40 zgonów dzieci rocznie. Samochód to bardzo mała przestrzeń i nawet przy otwartych oknach bierne palenie jest niemal tak szkodliwe, jak w pomieszczeniach zamkniętych.
kk, MojaWyspa.co.uk