Puste sklepy na północy Anglii

Alez ta 'biedna' Polnoc wcale nie chce byc zamozna, broni sie przed rozwojem, jak tylko moze.

wiciazkruzewnik, ja napisalam jakie sa fakty, a twoje skojarzenia z tymi faktami to wylacznie twoje skojarzenia, ja nie mam z nimi nic wspolnego.

Polnoc- biedna, Poludnie- bogate . To uproszczenie. Lista Polnocy pokazuje miejscowosci, gdzie naprawde jest trudno o prace. Dlaczego nie pokazac Yorku? Albo Harrogate? Tez Polnoc.

Oczywiscie, dlatego, ze panowie z Westminser pakuja 10 razy wiecej pieniadzy podatnikow w Londyn i okolice niz w teren Polnocnej Anglii. To jest wielce niesprawiedliwy podzial i powinno to byc poruszone podczas najblizszej kampanii wyborczej. Nikogo nie obchodzi bieda i opustoszenie w bezrobotnych polnocych miastach i miasteczkach od czasu upadku przemyslu wlokienniczego, oraz kopalnianego do ktorego perfidnie doprowadzila Margaret Thather sciagajac glod na rodziny gornikow i biede na Polnocy. Kopalnie byly glownym zrodelm utrzymania mnostwa rodzin na Polnocy w latach 70-80. Jednak dla pani Thatcher wazniejsze bylo postawienie na swoim, pokazanie, ze to ona ma wladze, nie gornicy, niz dobrobyt gornikow - mieszkancow Polnocy jej wlasnego kraju. Po rocznych krwawych zamieszkach kopalne kazano zalac betonem. Dzis Wielka Brytania musi importować wegiel - ok. 40 mln ton rocznie. A cala Polnoc nadal jest ofiara wyzysku i niesprawidliwosci Poludnia.