W policyjnych kartotekach z ostatnich lat można odnaleźć dane blisko 800 dzieci poniżej 10. roku życia, które molestowały seksualnie innych nieletnich. Szokujące dane, w których widać tendencję wzrostową, komentują eksperci widzący przyczynę tego typu trendów w łatwo dostępnej pornografii w internecie.
Z zebranych przez „The Sunday Mirror” informacji wynika, że liczba nieletnich przestępców seksualnych podwoiła się w ciągu ostatnich trzech lat. Psychologowie twierdzą, że część dzieci oskarżanych o molestowanie i inne nietypowe zachowania, wcześniej sama padała ofiarą takich praktyk.
Nawet czterolatki
Dane pochodzą z 33 jednostek policji w Anglii i Walii. Wynika z nich, że 776 dzieci poniżej 9 lat było bohaterami spraw o przestępstwa seksualne. Tyle, że nie występowały w nich jako ofiary, ale jako sprawcy-podejrzani. Sprawy te nie miały żadnego prawnego finału, bowiem zgodnie z prawem, za przestępstwa odpowiadać mogą osoby powyżej 10. roku życia.
- Na pewno niektórym będzie ciężko uwierzyć w takie dane. Niestety, mamy przypadki, w których sprawcami niepożądanych zachowań na tle seksualnym są nawet dzieci w wieku 4 lat. Zazwyczaj takie dzieci mają za sobą przykre wspomnienia, bo przecież tego rodzaju zachowania nie biorą się znikąd. Oczywiście nikt tych dzieci nie traktuje jako pedofilów, raczej jako ofiary – mówi Jon Brown, rzecznik NSPCC.
Zdaniem Donalda Findlatera z Lucy Faithfull Foundation, dane ujawnione z kilkudziesięciu jednostek policji mogą być zaledwie czubkiem góry lodowej. – Ogromna liczba takich przypadków nie jest zgłaszana policji. Dzieci mają coraz łatwiejszy dostęp do brutalnej pornografii w internecie, a te, które same zaznały przemocy seksualnej, szybko zaczynają powtarzać te zachowania na słabszych – mówi Findlater.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.