Krok 2
Jeżeli spełniamy powyższe warunki, możemy zacząć szukać domu. Możemy to zrobić, wchodząc na
tę stronę , gdzie należy wybrać rejon, którym jesteśmy zainteresowani i wtedy otrzymamy listę z wszystkimi firmami budowlanymi współdziałającymi z programem. Po wybraniu firmy możemy przejść na ich stronę internetową i sprawdzić ofertę, jaką dysponują.
Krok 3
Po wybraniu domu, musimy wybrać „niezależnego doradcę finansowego” (Independent Financial Advisor), który pomoże nam przejść przez resztę procesu, czyli pomoże ustalić, czy spełniamy warunki, dobierze nam odpowiedni kredyt hipoteczny i wyśle formularz aplikacyjny w naszym imieniu. Kiedy zostaniemy zaakceptowani przez bank, nasz doradca wypełni dla nas również formularz „Property Information Form” i na tej podstawie agencja rządowa podejmie decyzję, czy zostaniemy zakwalifikowani do wzięcia udział w programie. O dobrego doradcę warto zapytać firmę budowlaną, ponieważ niemal każda współpracuje ze sprawdzonymi doradcami w tej dziedzinie. Jego usługi szacują się w wysokości 100 funtów, choć niektórzy nie pobierają opłat wcale, a ich wynagrodzeniem jest ryczałt, który dostają od banku, z którym klient podpisze umowę.
Tutaj właściwie kończą się wszystkie kroki, które będziemy musieli pokonać samodzielnie. Od tej pory wybrany przez nas doradca, przeprowadzi nas przez resztę procesu, włączając w to wybór prawnika lub notariusza, wpłatę depozytu, podpisanie umowy z bankiem itd.
Tomasz ma lat 33 lata. Niedawno wraz z rodziną przekroczył próg nowego domu, kupionego dzięki programowi Help To Buy.
„Program Help To Buy to naprawdę wspaniały pomysł ze strony rządu Wielkiej Brytanii. Zanim dowiedziałem się o jego istnieniu, w przeciągu paru lat odwiedziłem kilka banków, aby dowiedzieć się, czy mogę kupić dom. Niestety, albo depozyt był zbyt wysoki, albo bank proponował mi kredyt w takiej wysokości, że z trudem można było znaleźć odpowiedni dom w takiej cenie. Pozostało mi czekanie. Kiedyś usłyszałem w radiu informację o Help To Buy i pomyślałem, że to kolejna reklama, która ma na celu zwabienie potencjalnych kupców, jednak gdy usłyszałem „potrzebujesz jedynie 5 proc. depozytu”, zacząłem słuchać uważniej. Po powrocie do domu sprawdziłem podaną informację w internecie, zadzwoniłem do pierwszego lepszego doradcy finansowego aby dopytać o szczegóły i już na drugi dzień umówiłem się z developerem na oglądanie nieruchomości, ponieważ zdałem sobie sprawę, że wreszcie mam szansę na własny dom. Kilka miesięcy później, wraz z żoną i dziećmi, wprowadziłem się do mojego nowego domu. Na dodatek okazało się, że oprocentowanie kredytu było tak korzystne, że raty są niższe niż koszty wynajmu poprzedniego mieszkania. Kredyt kosztuje mnie miesięcznie 470 funtów, a kupiłem środkowy dom z trzema sypialniami. Za wynajem takiego domu w mojej okolicy trzeba zapłacić ok. 600 funtów”.
Więcej o programie Help To Buy -
tutaj.
Mira Faber