MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

10/12/2014 10:03:00

Święta wojna brytyjskich dżihadystów

Są młodzi, zdeterminowani, nierzadko pochodzą z dobrze sytuowanych rodzin. Opuszczają swoich bliskich, zrywają z dotychczasowym życiem i wyjeżdżają na Bliski Wschód, żeby wspierać Państwo Islamskie. Według szacunków w szeregach dżihadystów znajduje się obecnie od 500 do 1000 obywateli brytyjskich.


Poszukiwacze i fanatycy

Około 250. Tyle osób, w taki czy inny sposób zaangażowanych w wojnę na Bliskim Wschodzie, mogło – według szacunków – już wrócić do Wielkiej Brytanii. W większości przypadków policja nie zna ich personaliów, nie wie, gdzie mieszkają i czym się zajmują. Część z nich stanowi potencjalne zagrożenie dla społeczeństwa, ale są i tacy, którzy swoje wcześniejsze poparcie dla Państwa Islamskiego traktują jako błąd. Richard Barrett, były szef operacji antyterrorystycznych w MI6, popiera pomysł resocjalizacji powracających dżihadystów, podkreśla jednak, że aby te działania były skuteczne, muszą zostać gruntownie przygotowane. – Nie może o tym decydować kilka osób w parlamencie, które nie mają rozeznania w sytuacji. Decyzje muszą podejmować ludzie znający tę problematykę od podszewki – zauważa Barrett, podkreślając, że traktowanie wszystkich jednakowo to błąd, gdyż ich motywy są różne. Dlatego do każdej grupy – fanatyków religijnych, poszukiwaczy przygód, ludzi podatnych na manipulację – trzeba podchodzić w sposób indywidualny.

Prace nad przygotowaniem odpowiedniego modelu trwają, jednak zdaniem części ekspertów wracający do kraju islamiści mogliby zostać objęci programem „Channel”. Został on wprowadzony dwa lata po zamachach w Londynie, do których doszło w 2005 r., a w okresie od kwietnia 2007 do marca 2014 objęto nim 3934 osoby, z których aż 1450 to ludzie poniżej 18. roku życia. Program, w którym uczestniczą m.in. psychologowie, pracownicy socjalni, policja oraz straż graniczna, opiera się na monitoringu, szkoleniach i uświadamianiu zagrożeń płynących z radykalnych zachowań.

Na szlaku ściętych głów

Miał 26 lat. Peter Kassig, amerykański działacz humanitarny, jest piątym zachodnim zakładnikiem brutalnie zamordowanym przez dżihadystów. Wideo, na którym zamaskowany oprawca ścina mu głowę, opublikowano w listopadzie. W ten sam sposób zginęli wcześniej amerykański fotoreporter James Foley (40), amerykańsko-izraelski dziennikarz Steven Sotleff (31), brytyjski działacz humanitarny David Haines (44) oraz brytyjski wolontariusz pracujący dla islamskiej organizacji charytatywnej Alan Henning (47).

Głównym podejrzanym o egzekucję wszystkich pięciu mężczyzn jest Jihadi John. Przypuszcza się, że pod tym pseudonimem kryje się 23-letni Abdel-Majed Abdel Bary – były londyński raper, który wcześniej mieszkał w luksusowym domu w brytyjskiej stolicy. Pochodzi z zamożnej rodziny, jego ojciec, Egipcjanin, miał utrzymywać bliskie kontakty z byłym przywódcą Al-Kaidy Osamą Bin Ladenem.

Jihadi John – ten pseudonim nadały mu brytyjskie media – odpowiada również za zabicie 18 żołnierzy syryjskich. Wideo z ich zbiorowej egzekucji, podczas której dowodził oddziałem egzekucyjnym, także umieszczono w internecie. Za głowę dżihadysty senat Stanów Zjednoczonych wyznaczył nagrodę w wysokości 10 mln dolarów…

Piotr Gulbicki, Cooltura

Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska