MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

04/12/2014 08:40:00

Problemy Polaków, którzy chcą wrócić

Problemy Polaków, którzy chcą wrócićNiektórzy emigranci zatrzymali się w swojej wiedzy i przekonaniach na temat Polski na etapie, w którym wyjechali. Nie dopuszczają do siebie świadomości, że w Polsce mogło coś się poprawić, zmienić na lepsze. Dlaczego tak się dzieje?
O problemach związanych z powrotem do Polski, czyli reemigracją, mówi Aleksandra Jędryszek-Geisler, psycholog Polish Psychologists‘ Association w rozmowie z Magdaleną Grzymkowską.

Zdarza się zwłaszcza wśród emigrantów, którzy są tu już wiele lat, że trochę zatrzymali się w swojej wiedzy i przekonaniach na temat swojej ojczyzny na etapie, w którym wyjechali. Nie dopuszczają do siebie świadomości, ze w Polsce mogło coś się poprawić, zmienić na lepsze. Z czego to wynika?


– Jednym z powodów takiego stanu rzeczy może być wspomniany wcześniej dysonans , za sprawą którego niektórzy nie chcą widzieć, wiedzieć i zmieniać przekonań na temat ojczyzny, gdyż taka niewiedza i zatrzymanie się na etapie, w którym wyjechali pozwala myśleć, że decyzja o opuszczeniu kraju do tego „lepszego” była słuszna. Budzi to również takie poczucie, że warto było przeżyć wielce stresujący proces akulturacji, znosić wiele kryzysów związanych z emigracją, bo miało to sens. Gdy okaże się, że w ojczystym kraju dużo się zmieniło, że jest inaczej, lepiej, że można żyć inaczej, mało kto z osób, które opuściły kraj będzie szczerze zadowolony. Przecież on „musiał” wyjeżdżać do innego państwa, zostawiać rodzinę, znajomych, bliskie miejsca, aby żyło mu się lepiej. Taka konfrontacja wyobrażenia, w zasadzie wspomnienia o ojczyźnie z teraźniejszością kraju może powodować pewne często nieuświadomione nawet napięcie.

Co się dzieje w głowie osoby, która znalazła się w takim momencie życiowym, że chciałaby wrócić do kraju, ale boi się lub wstydzi z różnych względów?

– Ktoś, kto chciałby wrócić, ale boi się lub wstydzi jest w stanie dużego napięcia, stresu. To, jakie będą tego konsekwencje i co dzieje się w głowie takiej osoby zależy od tego jak silna jest potrzeba powrotu i jak długo stan taki trwa. Generalnie niezbyt silne i krótkotrwałe napięcie działa motywująco i pobudzająco do działania. Osoba, która potrafi sobie z trudnym dla niej wstydem, czy obawami poradzić, mimo lęku podejmuje decyzję o powrocie do ojczyzny.

A co jeśli nie może sobie poradzić?

– Gdy lęk jest zbyt silny, wówczas taki stan rzeczy może być przyczyną wielu dolegliwości od zaburzeń snu, nerwowości, zaburzeń odżywiania, do depresji, czy nawet prób samobójczych. W tym przypadku bezwzględnie przydatna jest pomoc specjalisty – psychologa, terapeuty. Często wystarczy popracować nad samooceną i wiarą we własne siły aby lęk, czy wstyd nie ograniczał nas w wyborze decyzji. Muszę zaznaczyć w tym momencie, że szczególnie u emigrantów, którzy pracują poniżej swoich kwalifikacji może występować znaczny problem z samooceną.

Emigranci skarżą się czasem, że jak przyjeżdżają na wakacje nie potrafią się odnaleźć w polskiej rzeczywistości… Co mogłoby im pomóc w ponownej asymilacji w momencie, gdyby zdecydowali się wrócić na stałe?

– Jest to zupełnie naturalne zjawisko, że po dłuższej nieobecności ciężko się odnaleźć i uważam, że czas i odpowiednie nastawienie są najlepszym środkiem do ponownej asymilacji. Dokładnie tak samo jak po przyjeździe na emigrację.

Co z dziećmi? W jaki sposób możemy im pomóc w przypadku gdy zdecydujemy się na reemigrację?

– Temat dzieci, jest sprawą o wiele bardziej skomplikowaną i znaczący jest tu wiek dziecka, kraj jego urodzenia i dotychczasowego życia, to czy wraca z jednym czy z obojgiem rodziców oraz wiele innych czynników. W przypadku małych dzieci, które wracają z mamą i tatą, nie ma większego problemu, gdyż takie maluchy bardzo szybko przystosują się do nowych warunków. Trudniej gdy wraca jeden z rodziców, wówczas dziecko może przeżywać wielką tęsknotę, zamykać się w sobie, a nawet miewać napady agresji. Wymaga ono niewątpliwie dużo więcej uwagi, rozmów, tłumaczeń i zapewnienia poczucia bezpieczeństwa.

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 19, pokaż wszystkie)

Markywee

179 komentarzy

8 grudzień '14

Markywee napisał:

... Tak. Widać, ktoś tu ma rodzinę pracująca na stanowiskach w zus/us.
a na serio - tym którym się powodzi po powrocie, to mniejszość, czy wiekszosc?

Konto zablokowane | profil | IP logowane

effimd

10 komentarzy

7 grudzień '14

effimd napisała:

An namaria-czy ja napisalam,ze wszedzie w Polsce i wszystkim jest dobrze?Nie.Tak samo zreszta jak w UK.Jest zle w jakims regionie czy z konkrtetna sytuacja danej osoby moga rozwazyc emigracje do innego krajulub chocby w inny region Polski.Sa mozliwosci i super.W moich wypowiedziach tylko chcialam zwrocic uwage na to,ze w Polsce tez moze ludziom dobrze sie powodzic.Znam takich co wrocili z zagranicy do Polski i sa zadowoleni z pracy itd.By bylo jasne tak jak napisalam nie ma nigdzie idealow.Nie lubie podejscia malkonentow,oceniania sytuacji w Polsce w samych negatywach.Nalezy spojrzec szerzej bo nie kazdemu tak znowu zle w Polsce.

profil | IP logowane

an_namaria

1 komentarz

7 grudzień '14

an_namaria napisała:

effimd daj kilka przykładów co się w Polsce zmieniło na lepsze, bo w moim regionie Polski praca jest dla ludzi z grupą inwalidzką,czyli zdrowi są w domu a w co drugim sklepie,czy fabryce pracuje inwalida który zapiernicza na cały etat a w papierach ma 3/4 etatu
gdzie osoba pracująca na rzecz firmy sprzątającej musi sobie płyn do mycia kupić,bo szef skąpy jest itd itd

Konto zablokowane | profil | IP logowane

Cowboy

3603 komentarze

6 grudzień '14

Cowboy napisał:

Do czego wrocic ?! ... ceny jak w UK - a pensje jak w Bangladeszu ( sorki Bangladesz ;)

Wszystko dalej po znajomosci .... Badz slono placisz.

Korupcja i narzekanie : to jest dzisiejsza PL.

Wroce,i wielu zrobi tak samo - jak wypier... 75% politykow z cieplych posadek i urzedasow znajomkow - do roboty ! do lopaty w Bieszczady !

POLSKI ZUS rozpieprzyl Obywateli kase - do czego wracac?!.

Pracuj minimum 10 lat w UK - a dostaniesz emeryture za ten czas w funciakach!.
BEDZIE PEWNIEJSZA I BARDZIEJ WARTA NIZ W pl PRZEPRACOWANE 25 LAT.


profil | IP logowane

effimd

10 komentarzy

6 grudzień '14

effimd napisała:

Mark59 nie pokaze Ci idealnego miejsca na Ziemi,bo takich idealow nie ma.Ja zauwazylam te ceche niektorych emigrantow tutaj jak napisane w artykule-nieumiejetnosc postrzegania tego,ze w Polsce tez moze byc dobrze.Ci ktorym zle dobrze,ze maja taka szanse by emigrowac.Trzeba szerzej otworzyc oczy, a nie tylko komentowac jak to w Polsce zle.

profil | IP logowane

mark59

5 komentarzy

6 grudzień '14

mark59 napisał:

Effimd...
Widze,ze juz jestescie we trzy do takiego ;ble,ble,ble... Pokaz mi chociaz jedno miejsce na tej Ziemi , gdzie zyje sie idealnie. Nie porownuj zycia tutaj a w polsce,bo to; dzien do nocy; Ty myslisz,ze my nie mamy juz kontaktu ze swoimi najblizszymi i ze swoimi Rodzinami? Mamy na biezaco informacje jak sie tam zyje. Moze niech ta Pani ;psycholozka; odnajdzie w kraju ludzi,ktorzy zyja tam skromnie ,ale tylko dla tego,ze ktos z ich bliskich jest na emigracji. Bardzo dobrze,ze niektorzy w kraju sobie dobrze radza-wypada sie tylko cieszyc ,bo to Rodacy przeciez. Mam tylko nadzieje ,ze nie zapominaja uczciwie placic podatkow do kasy panstwa,bo mam zamiar za 9-ec lat upomniec sie o swoja uczciwie i ciezko wypracowana emeryture. Niedlugo zjada do kraju ludzie,ktorzy rowniez daja sobie doskonale rade ale......; w kreceniu lodow;

Pozdrawiam Emigrantow
Pracujmy , Szanujmy sie i pomagajmy sobie,a wszystko bedzie ok.

Konto zablokowane | profil | IP logowane

effimd

10 komentarzy

6 grudzień '14

effimd napisała:

Wiekszosc komentarzy ponizej tylko potwierdza slowa psycholog z tego artykulu.Widza same negatywy co do Polski.Nie potrafia sie pogodzic z tym,ze pewne sprawy zmieniaja sie na lepsze,do idealu oczywiscie daleko,ale czy w Anglii jest tak idealnie?Tu tez ludzie roznie zyja,jedni skromniej innych stac na wiele.Generalizowanie jak to w Polsce zle i nic sie nie udaje,co wiadomo jest nieprawda.Niektorzy sobie doskonale daja rade i nawet nie mysla o wyjezdzie.Roznie bywa wiec po co to generalizowanie.

profil | IP logowane

kinga77

133 komentarze

5 grudzień '14

kinga77 napisała:

Skoro jest tak cudownie w Polsce to dlaczego tak trudno sobie tam poradzic po powrocie i skad te stresy,ktore moga powodowac nawet mysli samobojcze ?

Nie wiem komu tutaj chce sie wciskac taki kit.Przeciez emigranci dobrze znaja z autopsji polska rzeczywistosc.Niezaleznie od tego jak dawno wyjechali.Mam na mysli emigracje ostatnich 10 lat.

Znam sporo osob,ktore wrocily do kraju z roznych powodow.Wiem,ze nie sa tam szczesliwe.Jest problem z praca i niskimi zarobkami , biurokracja i edukacja.Po za tym kazdy ma chyba znajomych i rodziny,ktore caly czas tam zyja.
Nastepnym razem proponuje zrobic specjalistom od pisania takich artykulow zdjecie rozowych okularow,wyjscie do ludu i rozeznanie wsrod osob,ktore wrocily.

Ten artykul to odwracanie kota ogonem i zwalanie wszystkich problemow i polskiego dziadostwa na nieudacznictwo i kondycje psychiczna emigrantow,ktorej zrodla dopatrywac sie nalezy wlasnie w tym dziadostwie...


profil | IP logowane

wyder67

44 komentarze

4 grudzień '14

wyder67 napisał:

Widocznie takiego spojrzenia mozna sie nauczyc na psychologii.Ja ogolnie nie rozumie co poeta mial na mysli umieszczajac tu ten artykol

profil | IP logowane

G3ryk_

3 komentarze

4 grudzień '14

G3ryk_ napisał:

mark59 w 100% się zgadzam. Nie po to przeprowadzamy rewolucje w swoim zyciu i decydujemy się na emigrację by ponownie dać się namówić na powrót do dziadostwa. Właśnie przeprowadzam rozmowę z kolegą z PL i dla potwierdzenia faktu wklejam: "u mnie z pracą ciężko tutaj... z resztą każdy mówi że jest na prawdę kiepsko... mieszkam w wawie... i zastanawiam się nad swoim życiem... co dalej..." - są to jego dzisiejsze słowa. Ja jestem w uk od nie tak dawna i mogę uaktualnić informacje z PL. Praca jest ale za minimalną, minimalna nadal nie starcza na normalne życie choćby jednej osoby. Pracodawcy najlepiej kazali by Ci dopłacać za to że możesz u nich pracować. Koszt kawalerki w miejscowości 20 tys ludzi to około 80 - 100 tys zł. Więc stanowczo mówię "NIE DZIĘKUJĘ" Pozdrawiam wszystkich emigrujących!

profil | IP logowane

Zobacz wszystkie komentarze do tego artykułu »

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska