MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

10/11/2014 10:23:00

Oburzenie, bo firma z UK rekrutuje na Węgrzech

Oburzenie, bo firma z UK rekrutuje na WęgrzechW Northampton wybuchła burza, jak okazało się, że nowo otwarta fabryka rekrutuje 300 pracowników z Węgier, a nie szuka ich w Wielkiej Brytanii.

Fabryka będzie zaopatrywać w gotowe produkty spożywcze m.in. sieci M&S i Tesco. Inwestycja należąca do Greencore Group jest warta 35 milionów funtów i ma być gotowa na początku 2016 roku. Już teraz ruszyła rekrutacja, poszukiwani są raczej mało wykwalifikowani pracownicy. Najwięcej do pracy przy taśmie, czyli przygotowywaniu kanapek i innych gotowych produktów spożywczych. Ale także osoby do sprzątania i obsługi maszyn.


Bomba wybuchła, gdy okazało się, ze firma do nowego zakładu planuje zatrudniać imigrantów z Węgier, a nie lokalną ludność. Media zaczęły wręcz pytać wprost, czy w UK naprawdę nie znajdzie się nikt, kto potrafiłby pracować przy robieniu kanapek?

Allyson Russell, szefowa działu HR w Greencore Group, tłumaczy, że firma próbowała rekrutować na lokalnym rynku, ale „to nie zawsze była praca, jakiej miejscowi szukali”. W Northampton notuje się co prawda stosunkowo niskie bezrobocie, zgodne z krajową średnią, jednak nadal około 8 tysięcy osób jest bez pracy. Również w pobliskim Corby czy Luton znajdują się tysiące osób szukających zajęcia.

Wszystkiemu winne unijne regulacje

Firma twierdzi, że została wręcz zmuszona do tego, aby szukać pracowników poza granicami Wielkiej Brytanii. Padło na Węgry i to stamtąd pochodzić ma przynajmniej 300 pracowników zakładu w Northampton. Dziennikarze brytyjscy szybko wyliczyli, że dla pracowników z Węgier praca w Greencore Group będzie kusząca, bowiem nawet na najniższej stawce, pozwoli im zarobić dwie średnie węgierskie płace krajowe. A do tego przecież jeszcze cała gama zasiłków socjalnych dla rodziny.

Media cytują więc chętnie słowa ministra Iaina Duncana Smitha, który stwierdził, że rządy Partii Pracy i jej polityka „otwartych drzwi” doprowadziły do tego, że do Wielkiej Brytanii ściągnęły masy nisko wykwalifikowanych imigrantów.

Są jednak politycy, którzy dostrzegają drugą stronę medalu. – Sytuacja z inwestycją Greencore Group w Northampton pokazuje, że mamy u siebie bardzo dużo osób, które nie chcą iść do pracy, mimo, że oferty czekają na nich na miejscu. Moim zdaniem pracą w tym zakładzie powinni się zainteresować zwłaszcza osoby siedzące w domach na zasiłkach – mówi Andrew Rosindell, poseł Konserwatystów.

Nie tylko Greencore szuka pracowników poza granicami UK. Na początku tego roku brytyjskie firmy szukały prawie 8 tysięcy osób na rynku rumuńskim – głównie pielęgniarek, taksówkarzy i obsługi hotelowej.

Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk

Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)


 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 2)

peonia

245 komentarzy

12 listopad '14

peonia napisała:

Wlasciel tej firmy byl dzis rano w radiu BBC 4 i powiedzial, ze rekrutuja na Wegrzech bo jego ojciec to Wegier, wiec stad ten uklon w strone Wegier. Ale oczywiscie nie od dzis wiadomo, ze Anglicy sa najbardziej pracowici ale nie w robieniu kanapek ale w gadce o tym jak im 'zabieraja' prace.

profil | IP logowane

KlosowskaRenata

19 komentarzy

10 listopad '14

KlosowskaRenata napisała:

pracodawcy wola ,,obcych,, bo angole to najleniwsze brudasy w EU

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska