Brytyjski urząd skarbowy wkrótce rozpocznie wysyłkę listów do 24 milionów adresatów. W środku każdy znajdzie szczegółowe informacje o tym, jaka część dochodów przeznaczana jest w formie podatków m.in. na opiekę socjalną, służbę zdrowia, edukację i pomoc zagraniczną.
Akcja to pomysł rządu Davida Camerona, który chce w ten sposób uzmysłowić mieszkańcom UK, że aż jedna czwarta podatków przeznaczana jest na socjalne funkcje państwa, w tym przede wszystkim zasiłki socjalne.
W ramach pierwszej edycji Annual Tax Summary każdy z adresatów dostanie szczegółowy wykaz z wykresami, które pokazywać będą skalę podziału ich podatków. Odbiorcy listów będą mogli poznać kwoty, jakie rocznie przeznaczają na opiekę socjalną, służbę zdrowia, obsługę zadłużenia państwa i wiele innych sfer.
Szczegółowe wyliczenia
Dla przykładu, osoba zarabiająca rocznie 60 tys. funtów, dowie się, że do budżetu państwa dorzuca: 4471 funtów do systemu socjalnego i 1277 funtów na koszty związane z obsługą zadłużenia państwa. Składki emerytalne to 2210 funtów.
Dalej mamy służbę zdrowia, do której taka osoba dokłada 3442 funty i zaledwie 538 funtów, które przeznaczone są na finansowanie projektów związanych z transportem. Jeszcze 210 funtów na fundusz pomocy zagranicznej oraz 138 funtów tytułem wkładu finansowego Wielkiej Brytanii do budżetu Unii Europejskiej. Zanim dochód takiej osoby zostanie opodatkowany, 968 funtów trafia do budżetu ministerstwa obrony.
Przejrzystość czy populizm?
Pomysłodawcy wysyłania tego rodzaju listów mają nadzieję, że poprzez pokazanie skali wydatków m.in. na opiekę socjalną, rząd zyska poparcie potrzebne do kolejnych reform systemu zasiłków. Oficjalnie ekipa Camerona informuje, że listy są po to, aby „system podatkowy był bardziej przejrzysty i zrozumiały”. Jednak publicyści widzą w tym ruch ze strony koalicji, którego celem jest przygotowanie sobie gruntu i poparcia społecznego pod kolejne ograniczenia świadczeń socjalnych.
- Obiecywałem, że każdy z podatników dostanie kompletną informację na temat struktury swoich płatności na rzecz państwa oraz wyjaśnienie, na co są one przeznaczane. Przyszedł czas, kiedy 24 miliony gospodarstw domowych będzie mogło sprawdzić, jak to wygląda w praktyce. To rewolucja jeśli chodzi o przejrzystość informacji, każdy będzie mógł sprawdzić dokładnie na co i ile płaci – mówi kanclerz Osborne.
- To dla mnie priorytetowa sprawa. Płacicie podatki, my je wydajemy. I musimy być przy tym bardzo ostrożni. A to dlatego, że wkrótce każdy z was będzie mógł sprawdzić co do pensa, na co przeznaczyliśmy jego część płatności. Ile poszło na emerytury, benefity, służbę zdrowia – mówi premier Cameron.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk