– To było coś niesamowitego, siedzieliśmy wszyscy razem przy stole, nie znając się, pochodząc z różnych części Polski, ale wytworzyła się bardzo miła i rodzinna atmosfera. Przyszły wówczas dwie Brytyjki, które miały dziadka-Polaka i przyniosły jego dziennik z okresu II wojny światowej. One już nie rozumiały, co tam było napisane, ale miały wielką potrzebę poznania swoich korzeni – wspomina.
Marta mieszka w Londynie od niedawna, pochodzi z Olsztyna i skończyła historię, więc to, co robi dla tej organizacji, jest związane z jej zawodem.
– Projekt bardzo mi się podoba, ponieważ dotyczy polskiej emigracji, czyli tego, czego sama doświadczam od roku. Znalazłam ogłoszenie, odbyła się rekrutacja, którą przeszłam. Następnie mieliśmy szkolenie, a z czasem okazało się, że przez to, że jestem Polską, mogę zostać osobą pośredniczącą pomiędzy społecznością polską a organizatorami projektu – tłumaczy.
Co z żywiołem w innych dzielnicach?
Projekt będzie kontynuowany w przyszłym roku, jednak jeszcze w tym przed organizacją jeszcze dużo pracy.
– Obecnie jesteśmy na etapie zbierania historii od imigrantów, co mamy zamiar kontynuować do końca roku. Do tej pory spotkaliśmy wielu świetnych ludzi, ale wciąż szukamy innych. Dlatego każdy, kto jest związany z Waltham Forest i chciałby podzielić się swoim świadectwem, będzie mile widziany – dodaje Esther Freeman.
Wschodni Londyn to mały wycinek, tymczasem obecność Polaków jest bardzo mocno zaznaczona również na południu, a przede wszystkim w zachodniej części miasta.
– Rozważaliśmy zorganizowanie tego samego w zachodnim Londynie, ale tam społeczność polska jest bardziej znana, a jej obecność udokumentowana. Polonia na wschodzie była pod tym kątem do tej pory trochę zaniedbana, dlatego myślę, że przedstawiciele Heritage Lottery Fund byli bardziej chętni do sfinansowania tego projektu. Aczkolwiek musimy to jeszcze zbadać, nie wykluczam w przyszłości zorganizowania podobnego projektu na zachodzie – sumuje prezes Share UK.
Magdalena Grzymkowska, Dziennik Polski
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.