MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

26/10/2014 07:36:00

Przepraszam, czy tu straszy?

Przepraszam, czy tu straszy?„Dominujący duch, nawiedzający ten zaczarowany region, który wydaje się dowódcą naczelnym wszystkich sił powietrza, objawia się w postaci bezgłowego jeźdźca na koniu. Niektórzy mówią, że to duch żołnierza z Hesji, którego głowę odstrzeliła armata w jakiejś bezimiennej bitwie podczas rewolucji i który co jakiś czas objawia się wieśniakom, galopując pod osłoną nocy, jakby na skrzydłach wiatru”. Washington Irving, „Legenda Sleepy Hollow”.

Co roku 31 października duchy Halloween straszą na brytyjskich ulicach, nawet jeśli wśród nich więcej jest Spidermanów i młodych czarodziejów w okularach niż zakutanych w stare prześcieradła straszydeł. Dla większości z nas Halloween oznacza tylko przebieranki, zupę z dyni i całe góry słodyczy, tymczasem święto to wywodzi się z obchodów zmiany pory roku, a w niektórych kulturach – tak jak w polskiej – wiąże się ze wspominaniem zmarłych poprzez porównanie ich śmierci z ciemnymi i zimnymi zimowymi miesiącami. I chociaż kostiumy wiedźm i wampirów, tradycja „trick or treat” i opowiadanie strasznych historii, takich jak legenda o jeźdźcu bez głowy, są sednem tego bardzo amerykańskiego święta, festiwal zmarłych, od którego pochodzi Halloween, wciąż odgrywa ogromną rolę w wielu kulturach na całym świecie.


Skąd się wzięło Halloween?

Początków Halloween można dopatrywać się w starożytnym celtyckim festiwalu zmarłych – Samhain [sołin]. Od terenów dzisiejszej Irlandii, poprzez Wielką Brytanię, aż do Bretanii we Francji Celtowie obchodzili 31 października święto połączenia na jeden dzień świata żywych ze światem umarłych. Jak wierzyli, tego dnia duchy zmarłych wracały na ziemię. Obchody święta zmarłych zbiegały się z ostatnimi zbiorami roku i gromadzeniem zapasów na chłodne zimowe miesiące, kiedy słońce zachodzi wcześnie i wstaje późno, a natura zapada w stan hibernacji, umierając aż do wiosennych, ponownych narodzin.

Po podbiciu przez Rzymian wielu należących do Celtów terenów w Anglii i Francji Samhain został połączony z rzymskim festiwalem zmarłych, który również odbywał się zawsze w październiku. Później, po rozprzestrzenieniu się chrześcijaństwa, kościół próbował włączyć obchody święta zmarłych do obchodzonego 1 listopada religijnego dnia Wszystkich Świętych, kiedy czczono pamięć świętych i męczenników. Chrześcijańskie święto nazywano All-Hallows (Wszyscy święci), a poprzedzający je dzień – najpierw wigilią Wszystkich Świętych (All-Hallows-Eve), a następnie Halloween. Przebieranie się, organizowanie parad, robienie sobie nawzajem „strasznych” psikusów oraz palenie świątecznych ognisk to najstarsze związane z tym świętem tradycje. Wielu chrześcijan obawiało się, że nocą, gdy duchy zmarłych będą kręcić się po okolicy w pobliżu ich domów, zbłąkane dusze mogą zaczepiać ich, kiedy będą wracać do domów z parad i ognisk. Zaczęli więc najpierw zakładać maski, a później przebierać się, by zmylić dusze zmarłych i sprawić, aby uwierzyły, że mają do czynienia ze „swoimi”.

W XX wieku w Stanach Zjednoczonych zapomniano o tym, że Halloween było świętem zmarłych, zmieniając je w festiwal przebierańców. Pierwsze udokumentowane świętowanie 31 października w Ameryce pochodzi z 1930 r., choć wzmianki o nim pojawiały się już w XIX-wiecznej prasie. Jednak Europa i Ameryka w żadnym razie nie są jedynymi miejscami z długą tradycją świętowania końca sezonu żniw dniem, w którym czci się zmarłych przodków. Te tradycje mają wiele wspólnego z obchodami śmierci wiosny i bliskich na całym świecie. W niektórych miejscach tradycje się krzyżują, na przykład zwyczaj zostawiania w noc Halloween na progu domów pożywienia dla zbłąkanych dusz jest wspólny dla Europy i Ameryki. Jedzenie miało powstrzymać duchy zmarłych przed wchodzeniem do domów. Tak samo odgania (lub wręcz przeciwnie – zaprasza) się zmarłych w Japonii, Kambodży i Meksyku.

Japonia – obon albo festiwal latarni

Święto zmarłych w Japonii nazywa się „Obon” i jest obchodzone co roku w sierpniu. Festiwal jest też często nazywany „festiwalem latarni”. Tak jak podczas tradycyjnych obchodów Halloween, dusze zmarłych wracają w tym czasie do świata żywych. Jednak inaczej niż w tradycji Halloween, gdzie są one uważane za nieprzyjazne, a nawet złe, jak bezgłowy jeździec, podczas Obon dusze zmarłych wracają na ziemię, żeby odwiedzić swoich bliskich. Wielu buddystów w Japonii przygotowuje na to święto specjalne jedzenie dla dusz swoich przodków, które umieszczają w świątyniach i w swoich domach. Po zachodzie słońca rodziny zapalają papierowe latarnie i wieszają je przed domami, żeby pomóc duszom zmarłych odnaleźć drogę do domu. Święto kończy się puszczaniem zapalonych latarni w dół rzek i zatok Japonii, skąd płyną one dalej do morza. Sznur kolorowych świateł migoczących na wodzie ma zaprowadzić zmarłych z powrotem do ich krainy, aż do następnego roku.

Kambodża – P’chum Ben w pagodzie

Dziesiątego miesiąca kalendarza księżycowego, który zwykle przypada we wrześniu, buddyści z Kambodży przez 14 dni świętują Pak Ben. Codziennie w czasie tych dwóch tygodni wstają przed wschodem słońca, by przygotować jedzenie i inne podarunki dla żyjących w pagodach (świątyniach) mnichów i dla swoich przodków. 15. dnia mieszkańcy wiosek odwiedzają pagody, przynosząc ze sobą słodycze z ryżu i fasoli zawinięte w liście bananowca i inne przysmaki, by w ten sposób zaznaczyć wyjątkowość P’chum Ben – albo inaczej Festiwalu zmarłych, który przypada na zakończenie okresu Pak Ben. Każdego poranka festiwalu do świątyń licznie wznoszących się na kambodżańskich prowincjach i w miastach znoszone są pięknie udekorowane potrawy i inne podarunki oferowane duszom przodków razem z modlitwą. Oprócz tego co rano przygotowuje się ogromne ilości ryżu wymieszanego z ziarnami sezamu, który jest następnie rozsypywany przed pagodą – dla głodnych duchów, które nie mają na ziemi nikogo bliskiego, kto mógłby zatroszczyć się o ich pamięć.

Na P’chum Ben mieszkańcy Kambodży zakładają swoje najlepsze stroje, spotykają się z rodziną i przyjaciółmi w lokalnej świątyni, słuchają muzyki i przemówień mnichów i innych ważnych lokalnych osobistości oraz – w końcu – rozkoszują się kulinarnymi przysmakami przygotowanymi specjalnie na tę okazję. Chociaż to buddyjskie święto opiera się na silnych podstawach religijnych, dla wielu prostych ludzi stanowi po prostu okazję do odpoczynku i odwiedzin rodziny. Podobnie jak Obon, P’chum Ben jest obchodzony również przez amerykańskie społeczności Long Beach, Kalifornii, Lowell i Massachusetts, gdzie mieszka najwięcej Kambodżan.

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska