Naukowcy przekonują, że recesja gospodarcza nie tylko niekorzystnie wpłynęła na finanse mieszkańców Wielkiej Brytanii, ale również negatywnie odcisnęła się na ich życiu seksualnym. W efekcie panowie oglądają jeszcze więcej pornografii, a panie rozczytują się w literaturze erotycznej.
To, że dziś jest o wiele gorzej, potwierdza też fakt, że jeden na trzech mieszkańców Wielkiej Brytanii przyznaje, że zdarza mu się miesięczna przerwa od seksu. Nic więc dziwnego, że eksperci podczas badania stwierdzili, że wskaźnik zadowolenia Brytyjczyków z życia seksualnego spadł z 76 proc. do 63 proc. Naukowcy zauważają też, że ciężkie czasy ekonomiczne negatywnie wpłynęły na pewność siebie wśród panów. Jednym słowem spada samoocena.
Środki zastępcze
W 2008 roku, w podobnych badaniach, ponad połowa ankietowanych panów oceniła siebie powyżej średniej jeśli chodzi o osiągnięcia w sypialni. Dziś, tylko jedna trzecia panów ma o sobie tak dobre mniemanie. Potwierdzają to eksperci, którzy zauważają, że coraz więcej panów sięga do pornografii w internecie, z kolei coraz więcej pań zaczyna czytać książki erotyczne.
Ponad 53 proc. ankietowanych kobiet przyznało, że czyta literaturę erotyczną, w rodzaju „Pięćdziesiąt twarzy Greya”, po tego typu książki sięga zaledwie 35 proc. panów. Panowie nadrabiają za to pornografią w sieci – do tego przyznało się 76 proc. ankietowanych.
Badanie przeprowadzili eksperci z Opinium Research na grupie 1052 dorosłych mieszkańców UK. Generalnie okazuje się, że 66 proc. pań jest zadowolonych ze swojego życia seksualnego, wśród panów ten odsetek wynosi 60 proc. Warto zauważyć, że więcej zadowolonych ankietowanych znajduje się w związkach.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.
Przeciętny mieszkaniec Wielkiej Brytanii uprawia seks 4 razy w miesiącu. W 2008 roku, czyli w czasach boomu gospodarczego, robił to siedem razy w miesiącu. Obecnie panowie oglądają więcej pornografii, a panie rozczytują się w literaturze erotycznej.
