MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

08/09/2014 09:40:00

Felieton: Grupa Trzymająca Terror

Felieton: Grupa Trzymająca TerrorW Fabryce Strachu prace idą pełną parą. Na mieście grasuje wirus Ebola, pod miastem instalują się terroryści z ISIS, a jakby tego było mało, świat znalazł się na krawędzi kolejnej wojny światowej.
Strach się sprzedaje – to wiadomo. Ludzie zatroskani o swój dobrostan skwapliwie wychwytują informacje, które sygnalizują, że sielanka może prysnąć. Media dilują tym towarem z niepohamowaną rozwiązłością, kusząc nas szerokim menu: od marcowych wysypów zabójczych kleszczy, przez trucizny w wyrobach wędliniarskich, po zwiastuny końca świata. Między dyżurnymi strachami mainstreamu przemykają informacje naprawdę straszne. Nie w sensie „wstać i wiać”, ewentualnie kopać schron pod lasem, ale takie, które niweczą wiarę w możliwość naprawy świata.

Pamiętam wzruszające czasy młodzieńczej naiwności, kiedy towarzyszył mi optymizm dziejowy. Przekonanie, że nasz planetarny okręcik nawigowany jest przez dobrych i mądrych sterników. Długo byłem frajerem w tej materii, a w dodatku frajerem niezwykle zbałamuconym. O głębi iluzji, w której trwałem, niech zaświadczy fakt, że mój system przekonań nie zmienił się pod wpływem ewolucji światopoglądowej, ale przeszedł transformację skokową. Po prostu pewnego dnia wciągnął mnie wir informacyjny, który – jak to się literacko mówi – przeorał mi psychę i ukazał rzeczywistość w nowym świetle. No i tak sobie trwam od dłuższego czasu z nowym filtrem na okularach, dla rozrywki wyłapując doniesienia, które tłumaczą mi bieżączkę lepiej niż onetowe faktoidy.

Weźmy jedną z trzech (obok inwazji Ruskich i eboli) największych sensacji ostatnich miesięcy, czyli ISIS vel Państwo Islamskie. Medialna łopatologia mówi nam, że to szajka brodatych radykałów, przy których Al Kaida to zwykła hipsterka. Skrzyknęli się gdzieś pośrodku pustyni, hajs wyciskają z makówek, broń znaleźli w Iraku, a misję mają prostą: chcą spalić Bablilon, wyciąć w pień niewiernych i ustanowić wszechświatowy kult Allaha według zasad szariatu. Jest w tym więcej niż zdziebko prawdy, ale mniej niż połowa. Brakujące pół polega na tym, kto i dlaczego pompuje tych zakapiorów finansowo, organizacyjnie i medialnie. Bo – proszę wybaczyć – ale jakoś nie sztymuje mi teoria, że gang pastuchów z Trzeciego Świata, nawet po kursie obsługi kałasznikowa, jest w stanie sterroryzować naszpikowane tajniakami, monitoringiem i podsłuchami superpaństwa Zachodu.

No i na fali tego niesztymunku wpadł mi w oko drobny incydent z Holandii. Yasmina Haifi, pracownica Krajowego Holenderskiego Centrum ds. Bezpieczeństwa Cybernetycznego, napisała w poście na Twitterze, że ISIS nie ma nic wspólnego z prawdziwym islamem i jest owocem intrygi syjonistów – po czym została zwolniona w trybie natychmiastowym. Oczywiście „ze względów bezpieczeństwa”. Pomińmy kwestię, czy opinia wyrażona na prywatnym koncie na Twitterze to podstawa do dymisji, i skupmy się na meritum. Otóż serwis Veterans Today, poświęcony sprawom międzynarodowym i tematyce militarnej, powołując się na raport z francuskich źródeł, doniósł, że szef ISIS znany jako Abu Bakr al-Baghdadi, pseudonim Kalif, naprawdę nazywa się Elliot Shimon, jest synem pary Żydów i agentem Mossadu. Co więcej, informacje te znajdują potwierdzenie we wcześniejszych raportach Edwarda Snowdena.

Ale jak to możliwe, że Izrael miałby wspierać siatkę terrorystyczną wściekłych islamistów, do której głównych celów powinno należeć zmiecenie Izraela z powierzchni ziemi? (Przy okazji tego pytania warto zauważyć, że ISIS i inne Al Kaidy zazwyczaj za cel biorą sobie kraje Zachodu, a „jedyna demokracja na Bliskim Wschodzie” jakoś rzadko wchodzi w orbitę ich zainteresowań. Ciekawe, prawda?) Zdaniem Snowdena ISIS stworzyły brytyjskie i amerykańskie służby specjalne we współpracy z syjonistami po to, by dotrzeć do militarnego i politycznego serca wrogów Izraela na Bliskim i Środkowym Wschodzie, a następnie zniszczyć ich w celu ustanowienia „Wielkiego Izraela”. Chodzi więc niby o to, by ściągnąć pszczoły do plastra miodu, a następnie potraktować je palnikiem acetylenowym. Co z tego, że przy okazji podsycając ekstremizm muzułmański na całym świecie i windując zagrożenie terrorystyczne do zenitu? Ano to z tego, że to również część planu.

Matrycę tego mechanizmu socjotechnicznego stanowi operacja Gladio (jej „funkcjonalny” kryptonim to „strategia napięcia”) prowadzona przez CIA na terenie powojennej Europy. Polegała ona na utrzymaniu w podziemiu grupek agentów złożonych z radykałów, często nazistowskiej proweniencji, i „odpalaniu” ich na użytek bieżących działań politycznych. Zwykle polegało to na przeprowadzaniu zamachów terrorystycznych realizowanych rękami pożytecznie idiotycznej skrajnej lewicy (RAF, Czerwone Brygady itp.). Dym wzniecony przez lewaków obsadzonych amerykańską agenturą dawał pretekst do zamordyzacji społeczeństwa i uzdatnienia europejskiej klasy politycznej pod wdrożenie jankeskich porządków na Starym Kontynencie. Pod pojęciem jankeskich porządków należy rozumieć pęd globalizacyjny, który likwiduje państwa narodowe, rozmywa demokrację, niszczy lokalne gospodarki i skupia władzę w rękach coraz mniejszej grupy euroatlantyckich decydentów.  

Kto chciałby rozwinąć powyższe skróty myślowe, temu polecam fachowy dokument BBC na temat Gladio i mechanizmów zastraszania społeczeństwa.



No więc tak właśnie hula ten przemysł mentalnego (bo nie zawsze fizycznego) terroru. I fakt, że nakręcają go ci sami specjaliści, którzy deklaratywnie z nim walczą, nie powinien już dziś nikogo dziwić.

Pan Dobrodziej
Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 20, pokaż wszystkie)

Markywee

179 komentarzy

10 wrzesień '14

Markywee napisał:

http://www.wykop.pl/artykul/2153596/mec-jacek-bartosiak-odpowiada-na-pytania-wykopowiczow-dot-geopolityki/ do poczytania

Konto zablokowane | profil | IP logowane

Onieznajomy

236 komentarzy

10 wrzesień '14

Onieznajomy napisał:

super artykol, super rozmowa, i o dziwo przy nieraz roznych zdaniach nikt sie nie wyzywal : )
prosimy o jeszcze, ciekawego czytania, Dobrodzieju

profil | IP logowane

Onieznajomy

236 komentarzy

10 wrzesień '14

Onieznajomy napisał:

zachod sie broni przed azjatami zeby im przestali wszystko dawac za darmo, czy za obligacje co jest w zasadzie tym samym : )

ale czemu dwubiegonowy lepszy?
dlatego ze jezeli sa dwie strony to jest patrzenie sobie na rece i pewne swinstwa robione na ludziach maja swoja granice

ale z drugiej strony, czy warto walczyc z czyms co jest najprawdopodobniej nieuniknione?
moze to jest nastepny etap ewolucji
kiedys byly malpy i z nich wyewoluowal czlowiek
teraz sa ludzie i z nich wyewoluuje rasa dominujaca, w znaczeniu wyzsza?

profil | IP logowane

Pan_dobrodziej

246 komentarzy

10 wrzesień '14

Pan_dobrodziej napisał:

Przymierzam się do tej książki od dłuższego czasu:) Z wchłonięciem Azji może być podobnie jak z konfliktem USA-Rosja. To może być pozorowana rozgrywka. Elity dogadane ze sobą projektują nowy ład na niższych piętrach społecznych. Nawet jeśli konflikt między potęgami jest realny, może tak być tylko na określonych płaszczyznach - być może elitom zależy na starciu ekonomicznym USA i Chin w celu resetu światowego systemu finansowego i wdrożenia globalnej waluty elektronicznej? Podobne mechanizmy mogą działać również w relacjach innych państw i mogą im przyświecać inne dalekosiężne cele.

profil | IP logowane

Onieznajomy

236 komentarzy

9 wrzesień '14

Onieznajomy napisał:

w wiekszosci zgadzam sie z Panem Dobrodziejem
zgadzam sie tez ze sa plany "rzadu swiatowego"
tylko zeby do tego doszlo Stany i UK, a moze raczej powinienem powiedziec bankierska miedzynarodowka, musi najpierw pokonac i wchlonac Azje
nie jest to latwe, ale nie niemozliwe
w tym temacie sporo mozemy sie dowiedziec z ksiazki "Wojna o pieniadz" jest dostepna do przeczytania w internecie

http://www.rodaknet.com/Ksiazka_Wojna_o_pieniadz._Prawdziwe_zrodla_kryzysow_finansowych_-_Song_Hongbing.pdf

niesamowita analiza finansow swiatowych wiele spraw ktore trudno bylo zrozumiec staje sie czytelne
naprawde polecam

podsumowujac
uwazam ze Rosja i Chiny zblizaja sie do siebie jako naturalni sojusznicy w tej wojnie o pieniadz, jezeli nie dadza sie pokonac, to swiat bedzie wciaz jeszcze dwubiegunowy

profil | IP logowane

Pan_dobrodziej

246 komentarzy

8 wrzesień '14

Pan_dobrodziej napisał:

A w kwestii kto kogo inspirował, polecam jeszcze zbadać historię marksizmu - to właśnie na Zachodzie, w kręgach anglosaskiej elity poglądy socjalistyczne rozwijały się znakomicie, vide: Towarzystwo Fabiańskie. Po prostu elity Zachodu od dawna kombinowały, jak stworzyć świat kontrolowany, i uznały że socjalizm "gradualistyczny" (wprowadzany stopniowo, a więc w sposób trudny do zauważenia przez otępiałe społeczeństwo) jest pewniejszą drogą do totalitaryzmu niż metody typu sowieckiego czy chińskiego. Oni jeszcze wcześniej chcieli zrobić to, co sowieci, ale potrzebowali czasu i zasłony - a Sojuz dostarczał im takiej przesłony, bo można było pokazać na niego ręką, a siebie przedstawić jako wzorzec społeczeństwa demokratycznego.

profil | IP logowane

Pan_dobrodziej

246 komentarzy

8 wrzesień '14

Pan_dobrodziej napisał:

Uważam, że o wiele bardziej prawdopodobna jest koncepcja, zgodnie z którą paradygmat podziału na Zachód i Wschód to fikcja, za którą wierchuszka z obu stron barykady montuje wspólny świat. Tak jak pisze Onieznajomy i podaje "Raport z żelaznej góry" - czeka nas rzeczywistość rządu światowego, który powstanie na zgliszczach obecnej cywilizacji teatru dla mas. Nie zgadzam się jednak z Onieznajomy, że wojny światowe są mniej prawdopodobne. Być może dałoby się przemodelować społeczeństwo wyłącznie na drodze terroru i dokręcania inwigilacji, bo to faktycznie można sprzedać marketingiem strachu z jednej, a komfortu z drugiej strony. Wydaje mi się jednak, że "IM" zależy na bardziej szokowej zmianie, a poza tym na znaczącej redukcji pogłowia ludzkiego - takie, które będzie konsumowało mniej zasobów, a zarazem będzie (również ze względów ilościowych) łatwiejsze do kontrolowania.

profil | IP logowane

Pan_dobrodziej

246 komentarzy

8 wrzesień '14

Pan_dobrodziej napisał:

Panowie, nie twierdzę, że sowieci bawili się łopatką w piaskownicy, podczas gdy CIA tworzyło nowy ład światowy. Ale nie można też twierdzić, że amerykanie byli imbecylami i nie zauważyli sowieckich macek w swoich tajnych służbach, a w efekcie dali sobie przemodelować społeczeństwo. Informacje nt. sowieckiej agentury czerpiecie(my) od tzw. radzieckich dysydentów. A kto Wam zagwarantuje, że nie stworzył ich Zachód? Ludzie, którzy uciekali spod czerwonej gwiazdy, musieli dać coś w zamian - np. czarny piar dot. ZSRR. Te informacje w dużym stopniu są prawdziwe, ale posłużyły do skupienia odium na ZSRR, a zarazem odwrócenia uwagi od ciemnych sprawek Zachodu.

profil | IP logowane

Onieznajomy

236 komentarzy

8 wrzesień '14

Onieznajomy napisał:

w dobie broni atomowych wojny swiatowe sa coraz mniej prawdopodobne, a juz od dawna wiemy ze najlepszym sposobem do zmuszenia spoleczenstw do bardziej wytezonej pracy i wiekszych wyrzeczen jest wrog zewnetrzny i ogolnie zagrozenia

co moze zastapic prawdziwa wojne,
zastapic wojne moze zagrozenie terroryzmem i zagrozenia ekologiczne, takie jak np. globalne ocieplenie

ciekawa sprawa, ktora wnosi nam troche swiatla do dzisiejszych sytuacji na swiecie jest "raport z zelaznej gory"
http://ripsonar.wordpress.com/2013/06/21/raport-z-zelaznej-gory-1966/

profil | IP logowane

Pan_dobrodziej

246 komentarzy

8 wrzesień '14

Pan_dobrodziej napisał:

@Onieznajomy - Dokładnie. Skokowy wzrost produkcji heroiny nastąpił wraz z inwazją USA na Afganistan. Nikt nie potrafi tego sensownie wytłumaczyć i mało kto o to pyta.
@Tomalski - Bezmienowa widziałem, bardzo dobrze przedstawia socjotechnikę - tyle że całą winę zwala na "Ruskich". Poczytaj o wpływie CIA na ruchy kontrkulturowe. Większość "guru" lat 60. to agenci amerykańskiej bezpieki. Tak naprawdę zachodni establishment sam prowadzi "dekompozycję" swoich społeczeństw, żeby stworzyć "nowego człowieka". Całkiem realna jest możliwość, że USA i Rosja (a wcześniej ZSRR) współpracują na gruncie inżynierii społecznej, a konflikt to pokazówa.

profil | IP logowane

Zobacz wszystkie komentarze do tego artykułu »

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska