Długi weekend na Wyspach rozpoczął się bardzo niskimi temperaturami w nocy, a wygląda na to, że zakończy się ulewnymi opadami deszczu. Wczoraj nad ranem w niektórych miejscowościach Irlandii Północnej zanotowano już temperatury poniżej zera (rekordowe -1,9 stopnia). Również niskie wskazania termometrów zarejestrowano na obszarach rolniczych w hrabstwie Oxfordshire i w Kumbrii – nocą zanotowano 2,1 stopnia.
Tymczasem dziś nad Wielką Brytanią pojawi się front deszczowy. Ulewy dotrą nad Wyspy od południa i mogą wprowadzić spory chaos na drogach okupowanych przez wracających z wyjazdów mieszkańców.
Na południowych obszarach UK może spaść dziś nawet 38 mm deszczu, termometry pokażą raczej jesienną temperaturę, dochodząc do zaledwie 12-13 stopni, a całość dopełni wiatr wiejący z prędkością do 65 km/h.
- Dziś na południu może padać nawet przez 15 godzin. Niestety wygląda na to, że poniedziałek zasłynie najgorszą pogodą spośród całego weekendu – mówi Simon Partridge z Met Office.
Można się za to pocieszać, że dziś nie będzie tak źle z temperaturą. Aczkolwiek wygląda na to, że będzie to najzimniejszy sierpniowy Bank Holiday Monday od kilku dekad. Tabloidy chętnie podkreślają, że w poniedziałek w UK jest zimniej niż w Laponii, gdzie na dziś przewiduje się całkiem przyjemne 17 stopni Celsjusza.
Prognozy na resztę tygodnia
A jaka pogoda czeka nas w tym tygodniu? Opady deszczu od wtorku zaczną zanikać, ale już w czwartek do Wielkiej Brytanii dotrze kolejny front gwarantujący ulewy.
W mediach trwa dyskusja czy kończący się weekend jest najzimniejszym sierpniowym Bank Holiday w historii. – Wbrew powszechnym już opinią, nie jest najgorzej. Owszem pogoda nas nie rozpieszcza, a zwłaszcza temperatury dają się mocno we znaki.
Jednak na pewno nie możemy mówić o rekordowo fatalnej pogodzie. Ciężko się tym pocieszać, ale historyczne wskazania mówią nam, że kiedyś bywało jeszcze gorzej – mówi Kirk Waite z Met Office.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.