Dzisiejszy protest maszynistów London Underground z pewnością wprowadzi spory chaos. Eksperci wyliczyli, że trudności w podróżowaniu na tych popularnych liniach może mieć blisko milion osób – dojeżdżających do pracy oraz turystów.
Protest ma trwać 24 godziny. Władze London Underground ostrzegają, że na wspomnianych dwóch liniach mogą wystąpić „poważne zakłócenia”. Nie wiadomo dokładnie jak protest wpłynie na ruch na Central oraz Waterloo & City. Z pewnością można się spodziewać zawieszenia wielu kursów, a także sporych opóźnień.
- Na czas protestu skierowaliśmy na nasze stacje dodatkowy personel i wolontariuszy. Ich zdaniem będzie pomoc pasażerom i opanowywanie chaosu. Radzę jednak wszystkim sprawdzić sytuację na swojej trasie przed podróżą – mówi Nigel Holness, dyrektor operacyjny w London Underground.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.