Ciało Robina Williamsa znalazła żona. Aktor najprawdopodobniej się powiesił. – Na chwilę obecną podejrzewamy samobójstwo przez uduszenie. Jednak nim zostanie wydana przez nas oficjalna przyczyna zgonu, musi zostać przeprowadzone kompleksowe dochodzenie – oświadczył przedstawiciel koronera z biura szeryfa hrabstwa Marin. Obdukcja ma zostać przeprowadzona jeszcze dziś.
Śmierć aktora jest ogromnym zaskoczeniem dla jego fanów na całym świecie. Tym bardziej zaskakująca jest informacja o samobójstwie, ponieważ aktor był znany z pozytywnych, często komediowych ról, takich jak np. wychowująca wiele pokoleń dzieci (i dorosłych) „Pani Doubtfire”. Menadżerka aktora Mara Buxbaum powiedziała, że Robin Williams przechodził ostatnio ciężką depresję. W ostatnich latach aktor miał poważną operację serca, przyznawał, że ma problem z alkoholem. – Nie boję się być nieszczęśliwym. To też dar – mówił w 2010 r. wywiadzie dla „The Guardian”.
Cały świat żegna Williamsa
„Straciłam męża i najlepszego przyjaciela, podczas gdy świat stracił ukochanego artystę i pięknego człowieka” - tak w oświadczeniu napisała żona Williamsa, Susan Schneider.
„Doprowadzał nas do śmiechu. Doprowadzał nas do łez. Oddawał swój niezmierzony talent tym, którzy potrzebowali go najbardziej – począwszy od naszych żołnierzy stacjonujących za granicą, po tych, którzy byli spychani na margines” – czytamy w oświadczeniu prezydenta USA Baracka Obamy. Z kolei na Twitterze prezydent USA napisał: „Był lotnikiem, lekarzem, dżinem, nianią... i wszystkim pomiędzy. Ale był jedyny w swoim rodzaju"
„Robin był jak piorun, geniusz komizmu. Podtrzymywał go nasz śmiech. Był kumplem, nie mogę uwierzyć, że go nie ma” – wspomina reżyser Steven Spielberg. „Zmuszał świat do śmiechu i myślenia. Wspaniały człowiek, artysta i przyjaciel. Będzie mi go brakować ponad wszelką miarę” – napisał na Twitterze aktor Kevin Spacey.
Opr. kk, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.