Dzieci lepsze od dorosłych w technologiach

Żyjemy w czasach, w których dziecko zanim nauczy się dobrze mówić, jest w stanie posługiwać się smartfonem czy tabletem. Co prawda mało który z najmłodszych użytkowników wie kim był Steve Jobs, pewnie też sporo z nich nie umie wiązać sznurowadeł, ale przeciętny 6-latek z UK sprawniej się porusza w świecie cyfrowych technologii od 45-latka.

Takie wnioski znalazły się w najnowszym raporcie Ofcom. Eksperci przypominają, że dzisiejsze dzieci urodziły się już w czasach, w którym szerokopasmowe łącza internetowe były w UK standardem. W swoim otoczeniu mają coraz więcej mobilnych gadżetów, których użytkowanie staje się dla nich naturalne i bardzo proste.

- To właśnie najmłodsi użytkownicy kształtują komunikację. Dorastają w erze cyfrowej, tworząc nieświadomie nowe nawyki komunikacyjne, po części inne od starszego pokolenia. Dzieci i młodzież w tym zakresie to bardzo twórcza grupa badawcza, zupełnie inna od kolejnej, czyli osób w wieku od 16 do 24 lat. – mówi Jane Rumble z Ofcom.

Eksperci z Ofcom na potrzeby swoich badań stworzyli „cyfrowy test”, w którym wzięło udział 800 dzieci i 2000 dorosłych mieszkańców UK. Test rzecz jasna nie mierzył inteligencji, a oceniał poziom świadomości i pewność siebie osoby poruszającej się w świecie technologicznych gadżetów – od tabletów, przez smart zegarki, chmury, superszybki internet, aż po aplikacje mobilne.

Badacze ustalili wskaźnik świadomości technologicznej (im większy, tym lepszy). I tak, w grupie dzieci od 6 do 7 lat, które dorastają w świecie YouTube, Spotify i telewizyjnych aplikacji na smartfony, wskaźnik ten wyniósł 98 i jest wyższy niż ten osiągnięty przez grupę osób w wieku od 45 do 49 lat (wskaźnik 96). Nie będzie niespodzianką fakt, że najlepszy wynik osiągnęli znawcy nowoczesnych technologii, czyli 14-15-latkowie. Mogą się pochwalić wskaźnikiem na poziomie 113.

Przedstawiciele Ofcom przyznają, że coraz więcej dorosłych „ogarnia” nowoczesne technologie, przecież większość z nich na co dzień posługuje się smartfonami i tabletami. Ale prawie połowa z nich nie słyszała chociażby o aplikacji Snapchat, która na rynku pojawiła się w 2011 roku. Dla porównania – tylko 3 proc. dzieci w wieku od 6 do 15 lat nie miała do czynienia z aplikacjami mobilnymi.

Ciekawa obserwacja dotyczy sposobu korzystania z telefonów. Jeszcze dwie dekady temu, młodzi wieczorami okupywali telefon rozmawiając godzinami z rówieśnikami. Dziś, dzieci w wieku od 12 do 15 lat, swoje telefony do rozmów z rówieśnikami wykorzystują tylko w 3 proc.! Młodzi użytkownicy wolą kontaktować się ze sobą przez komunikatory w rodzaju Whatsapp, Facebook Messenger, a także poprzez smsy, czaty, maile. Wymieniają się zdjęciami, filmikami, coraz rzadziej słysząc głos swoich koleżanek i kolegów.

Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk

Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

• Wielka Brytania: 11-latka urodziła dziecko
• Zakaz reklam fast foodów i tuczących potraw
• Nowa strategia demograficzna w Polsce - będzie więcej dzieci
• Meghan i Harry ogłosili narodziny córeczki Lilibet
• Lockdown szkodzi zdrowiu dzieci i młodzieży