MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

04/08/2014 10:21:00

UK: Górskie szlaki w polskim towarzystwie

UK: Górskie szlaki w polskim towarzystwieDo wspólnego wydeptywania tras Peak District przekonali się tak samo Pomorzanie, jak i górale z Podkarpacia. Maszerują i mężczyźni, i kobiety. Są tutaj wytrawni górołazi, jak i zwyczajni amatorzy spacerów o zachodzie słońca. Wiek też nie ma znaczenia.
Inicjatywa powstała między innymi z myślą o tych, którzy jeszcze nie całkiem potrafią znaleźć dla siebie miejsce po świeżym zagnieżdżeniu się w samym Sheffield lub jego okolicach. Projekt stwarza okazję do nawiązania fantastycznych relacji z grupą rodaków, mających swe korzenie w rozmaitych zakątkach Polski. Do wspólnego wydeptywania tras Peak District przekonali się tak samo Pomorzanie, jak i górale z Podkarpacia. Maszerują i mężczyźni, i kobiety. Są tutaj wytrawni górołazi, jak i zwyczajni amatorzy spacerów o zachodzie słońca. Rozpiętość metrykalna również nie stanowi bariery, wprost przeciwnie - jest podwaliną dla inspirującej komunikacji, wymiany ciekawych spostrzeżeń, dzielenia się doświadczeniem. Najmłodszy z klubowiczów ma 26 lat, najstarszy ponad 50.

- Nic nie stoi na przeszkodzie, by rozszerzyć tę przestrzeń wiekową, przyłączając do Klubu nowych zapaleńców, czyli ludzi zwyczajnie złaknionych aktywności ruchowej i intelektualnej. Osoby chętne do spotkań z podobnymi sobie miłośnikami przyrody i górskiej włóczęgi – mówi pomysłodawca akcji, Sebastian Mendocha. Z doświadczenia założyciela
Peak District PL Team, układającego plan kolejnych wypraw i pilotującego każdą z nich, wyłania się wniosek, że mnóstwo ludzi żyjących w Sheffield nie jest w ogóle świadomych tego, iż 20 minut od miasta znajduje się Park Narodowy Peak District. Dlatego też fejsbukowy fanpage polskich wędrowców (www.facebook.com/SzlakiPeakDistrictDerbyshire) już poprzez samą nazwę profilu, pragnie patronować propagowaniu wiedzy na temat istnienia tego niezwykłego dziedzictwa natury, jakie ma w swej ofercie tak nieodległa od miasta okolica. - Na szlakach nie raz spotykałem ludzi, którzy mieli więcej niż 65lat, siwe włosy i szczęście w plecakach. Jest to widok pozwalający spowolnić tętniący w każdym z nas, jakże specyficzny, miejski puls. Taki niby zwyczajny, ale pięknie życiowy kadr - pokora i radość tych ludzi z obcowania z naturą - to jest coś, co napawa dodatkowym spokojem i pozytywnie przestraja obserwatora z trybu „muszę" na „mogę". Bardzo mi się marzy, aby jak największa ilość osób mogła doświadczyć tego swoistego błogostanu i żeby odnaleźli oni w sobie przekonanie, iż taki rodzaj aktywności może stać się idealnym sposobem spędzania wolnego czasu. Może być to motor napędowy na naprawdę długie lata, bez niezręcznego przesytu tą przygodą – podkreśla Mendocha.

Stopień trudności poszczególnych tras nierzadko różni się od siebie. Niejednokrotnie zdarzały się wyjścia naprawdę dalekie, a w trakcie nich realizuje się kolejny, pozornie utajony, aspekt przedsięwzięcia. - Chcemy wspierać ludzi w kształtowaniu odpowiedzialności nie tylko za samego siebie, ale za partnerów z ekipy. Przy okazji każdego kolejnego marszu, odczuwam niekłamaną satysfakcję, widząc jak bardzo rzetelne, kreatywne i prospołeczne osoby przynależą do szeregu Peak District PL Team - zaznacza organizator wypraw. W maju 2014 roku Sebastian Mendocha wraz z Lechem Kowalskim i Tomaszem Polańskim zdobyli Ben Navis w Szkocji, który jest najwyższym szczytem Wielkiej Brytanii. Niedawno, bo w lipcu bieżącego roku, doszło równie ambitnej próby - przejścia w niespełna półtora dnia 63 kilometrów przez urokliwe, ale i przecież dzikie punkty Parku. Wówczas jednak plan Sebastiana Mendochy i jego klubowego kolegi - Łukasza Molendy, musiał zostać rozłożony na raty po tym, jak na trasie rozpętała się upiorna burza z piorunami, która doszczętnie przemoczyła sprzęt piechurów. - W takich sytuacjach człowiek uczy się, że czasem zwyczajnie należy dać sobie przyzwolenie na restart w innym terminie. W dążeniu do celu istotne jest przecież i to, by nie dawać zwieść się ani chwilowej ekscytacji, ani kryzysowi związanemu z krótkotrwałym poczuciem porażki. Bezpieczeństwo, stanowiące efekt podejmowanych decyzji, jest równie istotne jak frajda z poczucia, że: „oto dzieje się przygoda!”. Wszystko musi być zdrowo wyważone – mówi Mendocha i podkreśla, że projekt adresowany jest do każdego, kto codziennie wychodzi z domu z dobrym nastawieniem do świata, po to żeby zrobić coś pozytywnego. - Nie ma specjalnego znaczenia aktualny stan czyjejś kondycji, bo tę da się wypracować, stopniując wysiłek od wyprawy do wyprawy. Stopień trudności ustalanych podróży jest za każdym razem inny, zatem z pewnością każdy znajdzie coś odpowiedniego dla siebie. Czas z nami starają się spędzać nawet rodziny, które niekoniecznie stać na regularną aktywność, a po prostu aranżują sobie grafik tak, że jeden z partnerów wyrusza w trasę, a drugi rodzic zostaje z dziećmi w domu, zaś przy okazji następnej wyprawy zamieniają się obowiązkiem. Także nie mamy tutaj tylko typowych sportowców, nie oglądających się na trasie za innymi, ale przede wszystkim są z między nami sympatycy wychodzenia w teren – dodaje.

Dla wszystkich zainteresowanych działalnością Polskiego Teamu Peak District, istotną informacją z pewnością będzie to, że przynależność do Klubu jest nieodpłatna. Wędrówki planowane są zwykle na niedzielę, z uwagi na fakt, że zdecydowana większość uczestników wypraw w tygodniu pracuje. Fotorelacje z zaliczanych tras znajdują się na stronie fejsbukowej grupy. Informacje na temat wypraw można uzyskać podczas oficjalnych spotkań, odbywających się w Barze Ambasada przy London Road w Sheffield.

Ewa Zambrzycka
Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 2)

tomaszzet

115 komentarzy

7 sierpień '14

tomaszzet napisał:

Do zobaczenia gdzies na kamieniach. ;-)

profil | IP logowane

EFKAKONEFKA33

36 komentarzy

4 sierpień '14

EFKAKONEFKA33 napisał:

Fajna inicjatywa . Juz odnalazlam grupe na fb i bede sledzic poczynania :-)

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska