Brytyjski rząd opublikował raport, w którym informuje o rosnących obawach Brytyjczyków wobec setek tysięcy imigrantów z krajów UE, którzy przyjeżdżają na Wyspy głownie po świadczenia socjalne i dostęp do służby zdrowia. Autorzy opracowania twierdzą, że jeśli obecny system nie zostanie w jakiś sposób zreformowany, poparcie społeczne w UK wobec zasady swobodnego przemieszczenia się, będzie cały czas spadać.
Rządowi eksperci widzą jasne powiązania pomiędzy imigrantami z krajów UE, a oblężeniem publicznych usług w Wielkiej Brytanii, przede wszystkim placówek NHS, szkół i systemu socjalnego. Co ciekawe, raport powstał już na początku tego roku, ale początkowo jego publikację blokowali Liberalni Demokraci, którzy obawiali się, że jego treść jest zbyt krytyczna wobec Unii Europejskiej.
Określany jako pro imigracyjny, minister Vince Cable, stwierdził nawet, że wzrost imigracji jest dobry dla Wielkiej Brytanii i nakazał przeredagować treść raportu, bo jego zdaniem był zbyt propagandowy. Jednak końcowa wersja opracowania i tak jest daleka od oczekiwań Liberalnych Demokratów.
Widać też istotne zmiany w podejściu społeczeństwa do polityki swobodnego przepływu ludności w UE. Jeszcze w 2005 roku większość Brytyjczyków popierała tę zasadę, tymczasem w 2013 roku już prawie połowa z nich była przeciwko. Być może stało się tak z uwagi na zbyt duże rozszerzenie praw wynikających z tej zasady – tak twierdzą unijni sceptycy.
Wypaczona idea
Ci mniej radykalni uważają, że zasada została wynaturzona, a jej pomysłodawcy mieli zupełnie inne intencje. Po latach okazało się, że przepisy o swobodnym przemieszczaniu się w krajach UE wykorzystują m.in. osoby zainteresowane wyłudzaniem świadczeń socjalnych. Doszło nawet do tego, że wielu nielegalnych imigrantów używa fałszywych paszportów z krajów UE, po to, aby korzystać z socjalnych ułatwień. Wzrosła też liczba „papierowych” małżeństw z osobami będącymi obywatelami krajów UE.
- Unijne przepisy tak się skomplikowały, że dziś dość trudną operacją jest pozbycie z się z kraju nawet skazanego wyrokiem przestępcy-cudzoziemca. Generalnie kryminaliści z krajów UE bardzo chętnie korzystają z przepisów umożliwiających im swobodne podróżowanie – mówią eksperci.
W raporcie znajdziemy też potwierdzenia tezy, która zakłada związek masowej imigracji z krajów UE ze zwiększoną liczbę osób żyjących na ulicy w UK. Są też liczby – jeszcze w 2014 roku liczba imigrantów ośmiu środkowo-wschodnich krajów UE, w tym Polski, wynosiła 125 tysięcy. W 2012 roku było ich już ponad milion. Odnotowano też wzrost przyjazdów imigrantów z południa Europy – głównie z walczącej z kryzysem Hiszpanii.
Rozwiązaniem – zdaniem rządu – może być np. wprowadzenie limitów przyjazdów dla imigrantów z UE, które rocznie mogłyby wynosić około 75 tys. osób.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Brytyjczycy są zaniepokojeni dostępem imigrantów do świadczeń i usług socjalnych. Ministrowie po raz kolejny zapowiedzieli ograniczenie turystyki zasiłkowej z krajów UE.
