LONDYN
Gilbert & George: Scapegoating Pictures for London , wystawa w White Cube Bermondsey, 18 lipca – 28 sierpnia 2014, wstęp wolny
Para szczególnie lubianych w Wielkiej Brytanii, światowej sławy artystów, ekscentryków, a od 2008 roku (jak sami twierdzą) także para małżonków – Gilbert i George - wypełni białą przestrzeń galerii Bermondsey swoimi nowymi pracami z serii Scapegoating.
Ten artystyczny duet zawsze niezwykle elegancko ubranych dżentelmenów pracuje pod hasłem: sztuka dla wszystkich. - Każdy z naszych obrazków (prac fotograficznych z serii The Pictures – przyp. red.) jest rodzajem wizualnego listu miłosnego od nas do widzów - powiedział kiedyś George. W obszarze zainteresowań twórczych tego ekscentrycznego duo jest zawsze świat wokół nich. Przedstawiają oni obraz współczesnego życia miejskiego, samych siebie – zawsze razem i w nieodłącznych uniformach - czyniąc centralnym tematem swoich prac. Gilbert i George od czasów studiów określają siebie żywymi rzeźbami – „living sculptures”.
Ich najnowsze prace powstały w rozpoznawalnym dla pary stylu: z pociętych, poodwracanych, zmultiplikowanych obrazów i fragmentów tekstów. Opowiadają one o naszym coraz bardziej przepełnionym technologią świecie, w którym występuje wiele kultur i wyznań religijnych. O morale tego świata artyści mówią hasłami: paranoja, fundamentalizm, nadzór, oskarżanie i bycie ofiarą. Pośrodku tego wszystkiego stawiają samych siebie jako rodzaj duchowych form, raz zamaskowanych, raz podskakujących jak groteskowe szkielety, gdzie indziej jakby zamarłych. Szczególną grupę obrazów stanowi cykl, przedstawiający złowieszcze kanistry w kształcie bomb, używane do przechowywania tlenku azotu, wywołującego halucynacje i niekontrolowany śmiech. Inspiracją dla wszystkich tych kolaży stały się ulice w okolicy Brick Lane, gdzie Gilbert i George mieszkali przez ostatnie 45 lat.
Zasadniczy charakter sztuki tych dwojga artystów dobrze określa cytat z Oscara Wilde’a, będący mottem wystawy: „Człowiek najmniej jest sobą, kiedy mówi w swojej własnej osobie. Daj mu maskę, a powie ci prawdę”.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.