Już za 10 lat łączna liczba uczniów w Anglii osiągnie rekordowe 8 milionów. Do roku 2023, tylko w podstawówkach uczyć się będzie 4,6 mln uczniów, to aż 9 proc. więcej niż obecnie. W tym samym czasie liczba uczniów szkół ponadpodstawowych wzrośnie z 2,7 mln do 3,2 mln. Eksperci rekordowe wzrosty tłumaczą przede wszystkim, trwającym od minionych 10 lat baby boomem, a także rosnącym odsetkiem imigrantów.
8 mln uczniów w angielskich szkołach to liczba, która ostatni raz pojawiła się w połowie lat 70, kiedy również trwał baby boom. Nowe prognozy przygotowane przez resort edukacji wiążą się również z poważnymi obawami dotyczącymi malejącej liczby miejsc w brytyjskich szkołach. Szacuje się, że tylko na potrzeby kolejnego roku szkolnego trzeba stworzyć 256 tys. nowych miejsc dla uczniów, z czego aż 240 tys. dotyczy podstawówek, w tym jedna trzecia londyńskich.
- Zapewnienie miejsc w szkołach dla rosnącej grupy dzieci to nasz priorytet. Dlatego też budżet na ten cel został podwojony, a środki skierowane zostały do samorządów, które mają się zająć szybkim zwiększeniem liczby miejsc w szkołach. Do tej pory w ramach tego programu powstało 260 tys. miejsc – mówi rzecznik ministerstwa edukacji.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.