Kursantka mieszka w Southwark, a jej tożsamość z wiadomych względów nie jest podawana. Jej dotychczasowa batalia o uzyskanie prawa jazdy, kosztowała do tej pory 3410 funtów. Przypomnijmy, że jeden egzamin teoretyczny to wydatek rzędu 31 funtów. Mimo godnej podziwu determinacji 28-latki, nawet gdy uda jej się w końcu zdać testy, to przecież czeka ją jeszcze egzamin praktyczny…
W skali ogólnokrajowej, testy teoretyczne w UK zdaje 65 proc. kursantów. 28-latka na razie „idzie na rekord” ze swoimi 110 nieudanymi podejściami. Ktoś wyliczył, że gdyby przyjąć, że swoją walkę o prawo jazdy zaczęła w wieku 17 lat i przystępowała do testu 10 razy w roku, to całe jej zmagania trwałyby 11 lat.
Inni rekordziści
Jak na razie 28-latka jest zdecydowanym liderem listy osób, które najdłużej starają się o uzyskanie prawa do prowadzenia samochodu. Jednak kilku innych mieszkańców Wielkiej Brytanii ma również spore „osiągnięcia”. Jednym z nich jest 30-latek z Peterborough, który test teoretyczny oblał do tej pory 86 razy. Z kolei 41-letni mieszkaniec Birmingham zdał dopiero za 80 razem.
W pamięci egzaminatorów pozostał również 27-latek z walijskiego Haverfordwest, który próbował się przebić przez teorię aż 64 razy. Tuż za nim na liście znajdziemy 46-latka z Reading, który egzamin teoretyczny zdawał 61 razy. Długotrwałe zdawanie teorii to nie tylko domena panów w średnim wieku – wie coś o tym także 32-latek z Croydon, który zdał dopiero za 59 razem, podobnie jak 25-latek z Doncaster.
Dopiero za wszystkimi wymienionymi panami, na liście znajdziemy kolejną kobietę – 45-latkę z Bristolu, która testu teoretycznego nie zdała 57 razy. Wszystkie dane pochodzą z Driving Standards Agency i jednoznacznie pokazują, że nawet jeśli niektórym kursantom uda się przejść teorię, to potem czeka ich kolejna długotrwała walka z egzaminem praktycznym.
Tu również padają rekordy – pewien mężczyzna w średnim wieku z Stoke-on-Trent oblał „jazdę” 36 razy, zdał za 37 próbą. Na egzaminy wydał 2294 funty, za które mógłby z powodzeniem kupić całkiem przyzwoity używany samochód. 22-latek w Chelmsford miał trochę więcej szczęścia – egzamin praktyczny zdał za 36 razem...
- Celem egzaminów jest udowodnienie przez kursantów posiadania elementarnej wiedzy i umiejętności dotyczących bezpiecznej jazdy. Pytania i zadania są stworzone w ten sposób, aby egzaminatorzy mieli całkowitą pewność – mówi rzecznik Driving Standards Agency.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk