Specjaliści żywieniowi alarmują, że w brytyjskich domach praktycznie zanika nawyk picia wody do posiłków. W zamian coraz więcej osób, w tym dzieci, do posiłków spożywa głównie słodkie, niezdrowe napoje. To najkrótsza droga to tego, aby w naszych organizmach poziom cukru był niebezpiecznie wysoki.
Zły cukier
Szczególne zagrożone są dzieci, których dieta jest niestety bardzo bogata w cukier. Epidemia otyłości widoczna w szkołach mogłaby osłabnąć na sile, gdyby rodzice przekonali swoje pociechy do popijania posiłków wodą mineralną, zamiast coca colą. Dietetycy podkreślają, że tylko 11 proc. naszej dziennej porcji kalorii powinny stanowić cukry – najlepiej spożywane z produktami, które je zawierają, jak miód, soki owocowe czy syropy.
Tymczasem żadna z grup wiekowych w UK, w tym głównie dzieci, nie jest nawet zbliżona do wspomnianych 11 procent. Dlatego też naukowcy jeszcze raz postanowili zaapelować, tym razem do rodziców. – Drodzy, rodzice, zachęcajcie swoje dzieci do picia wody mineralnej. Im wcześniej, tym lepiej. Nawet zaraz po odstawieniu od piersi. Mleko oczywiście jest w porządku, ale to woda jest dla nas najzdrowsza – mówi prof. Susan Jebb z Uniwersytetu Oksfordzkiego.
- Dzieci powinny wyrobić w sobie nawyk picia wody. Ale w tym muszą pomóc rodzice, którzy tę wodę powinni postawić na stole. W wielu domach ludzie zapomnieli o wodzie do picia, kupując słodzone napoje – radzi prof Tom Sanders, ekspert ds. cukrzycy z King's College London
O tym, że nadmiar cukru nie jest dla nas zdrowy, chyba nie trzeba nikogo przekonywać. A o przekroczenie dozwolonych dawek jest dość łatwo, ponieważ cukier jest praktycznie we wszystkich tanich produktach z marketów. Do tego oczywiście w napojach i kuszących słodyczach. Dzieci w UK je uwielbiają i stąd też ich problemy z wagą.
Podatek od cukru
Przedstawiciele Public Health England mają opublikować najnowsze plany batalii o obniżenie spożycia cukru przez mieszkańców UK. Jedna z propozycji zakłada wprowadzenie „podatku cukrowego”, którym były objęte niektóre produkty – m.in. gazowane napoje, tak popularne wśród dzieci i młodzieży.
Jednak w dyskusji słychać też głos producentów cukru, którzy rzecz jasna nie do końca zgadzają się z alarmującymi doniesieniami lekarzy. Ich zdaniem eksperci „demonizują jeden składnik” popularnych produktów, przez co walka tylko z cukrem nie rozwiąże narodowego problemu otyłości.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk