Wiadomości

Tu i Teraz

26/06/2014 09:09:00

Ryanair: Turbulencje i horror na pokładzie samolotu

Pięć osób odniosło obrażenia podczas lotu samolotem tanich linii Ryanair. Samolot wpadł w turbulencje i przechylił się o 60 stopni. Na pokładzie wybuchła panika.

Do zdarzenia doszło podczas lotu z Dublina do katalońskiego miasta Reus. Samolot wpadł w turbulencje i przechylił się o 60 stopni. Ze schowków wypadły bagaże i zaczęły latać po pokładzie – czytamy w serwisie thelocal.es. Podobnie było z kilkoma pasażerami – wypadli ze swoich siedzeń i uderzali o ściany. Na pokładzie wybuchła panika.

Wśród rannych znaleźli się dwóch pasażerów i trzy stewardessy. W samolocie nie było lekarza, więc pasażerowie sami opatrywali rany poszkodowanym. Do tamowania krwi musieli używać foliowych woreczków oraz chusteczek higienicznych, ponieważ – jak mówi jeden z pasażerów - stewardessy twierdziły, że z apteczki mogą korzystać jednie lekarze. Jeden z podróżnych musiał wrócić z powrotem do Irlandii, aby poddać się operacji szyi.

kk, MojaWyspa.co.uk

Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

Tagi: samolot, Ryanair, turbulencje

wyślij znajomemu

Linki sponsorowane

Dodaj reklamę »

Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 4)

102 komentarze

27 czerwiec '14

ewa28300 napisał:

Propaganda, dobre! :-)
A gdyby w turbulencje wpadl samolot innych linii lotniczych to prasa pisalaby, ze samolot linii XXX wpadl w turbulencje? Akurat wszystkie samoloty narazone sa na turbulencje, a pasozerowie na obrazenia bo odpinaja pasy zanim jeszcze zgasnie kontrolka, ze mozna je odpiac.

profil | IP logowane

32 komentarze

26 czerwiec '14

robertson216 napisał:

Wielim - brawa !!! Propaganda brukowa,a właściwie konkurenci,którym Ryanair coraz bardziej daje się we znaki specjalnie podkreśla nazwę przewożnika !!!
Oczywiście podczas lotów innymi liniami nie wystepują turbulencje,na pokałdzie jest zawsze dużurny lekarz a opatrunki osobiste są zawsze pod ręką.
Prawdą jest to,że sami pasażerowie olewają komunikaty o zapinaniu pasów w trakcie lotu,wędrują po pokładzie itp.
Również niedomknięte drzwi schowków podsufitowych to reguła.Nie dalej jak w ub.czwartek leciałem tymi liniami i obserwowałem jak wielu pasażerów wstaje co chwilę i szuka czegoś w schowku jakby nie mogli wyjąć po starcie tego, co im potrzebne podaczas i tak krótkiego lotu !!!

profil | IP logowane

280 komentarzy

26 czerwiec '14

kaarroollcciiaa napisała:

Głupotą jest to że z apteczki mogą korzystać tylko lekarza;/ to lepiej niech w ogóle ich nie trzymają bo jak często zdarza się że leci na pokładzie lekarz???
Moim zdaniem każda stewardesa jak i piloci powinni mieć kurs pierwszej pomocy by w takich przypadkach móc użyć apteczki.

profil | IP logowane

138 komentarzy

26 czerwiec '14

Wielim napisał:

tylko po co autor artykulu (jaki autor, pewnie przepisane zywcem z jakiegos brukowca) zaznacza , ze to linia ryanair? Po to by wzbudzic sensacje czy co? Kazdy samolot moze wpasc w turbulencje, czy to ryanair czy BA... zreszta poszkodowani pasazerowie sami sa sobie winni, zawsze zalecane jest trzymanie zapietych pasow przez caly lot, w czym one komus przeszkadzaja? Teraz pewnie rusza po odszkodowania, mam nadzieje ze prawnik linii z latwoscia je obali!

profil | IP logowane