Naukowcy z Australii przekonują, że młode matki są coraz bardziej narażone na depresję, nie w początkowym stadium macierzyństwa, ale w czasie, gdy ich dziecko ma kilka lat. Wyniki badań pokazują, że 4 na 10 matek, które zaczęły cierpieć na depresję, gdy ich dziecko miało 4 lata, wcześniej nie miało żadnych problemów z tego typu schorzeniami. Dlatego tez badacze apelują do lekarzy o dostosowanie programu opieki nad młodymi matkami.
Inny dość ciekawy wniosek australijskich naukowców dotyczy tego, że kobiety, które miały tylko jedno dziecko, są dwukrotnie bardziej narażone na zachorowanie na depresję, gdy ich potomek ukończy cztery lata. W przypadku pań, które rodziły kolejne dzieci, ryzyko wystąpienia depresji jest dużo niższe.
Cztery lata po porodzie
W grupie badawczej aż 14 proc. z matek cierpiących na depresję zaczęło chorować, gdy ich dzieci miały 4 lata. Tylko 8 proc. zachorowało, gdy dziecko miało zaledwie trzy miesiące, co można nazwać typową depresją poporodową. Wygląda więc na to, że coraz więcej pań zamiast cierpieć na dobrze znaną i opisaną depresję tuż po narodzinach dziecka, z chorobą zaczyna się stykać, gdy pociecha kończy kilka lat.
Szacuje się, że w Wielkiej Brytanii typowa depresja poporodowa, w pierwszym roku życia dziecka, dotyka około 15 proc. kobiet.
- Jest bardzo prawdopodobne, że lekarze w Australii, ale również w Wielkiej Brytanii dziś nie są świadomi, że depresja dotyka matki w tak zaawansowanym okresie macierzyństwa. System opieki psychologicznej koncentruje się na pierwszym roku życia dziecka, wtedy też lekarze przywiązują dużą wagę do sprawdzania kondycji psychicznej matki, tymczasem okazuje się, że coraz więcej z nich z tą groźną chorobą stykają się dużo później – mówi dr Hannah Woolhouse z australijskiego Children's Research Institute.
- Matki powinny być zachęcane do szukania pomocy przy każdej rutynowej wizycie w przychodni. Lekarze i pielęgniarki powinni zwracać uwagę na stan pacjentek nie tylko w pierwszym roku życia dziecka – mówi dr Carmine Pariante, psychiatra z King's College London.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk