Eksperci z Drinking Water Inspectorate (DWI) oceniali pitną wodę pod kątem zawartości farmaceutyków. Oprócz ibuprofenu, kofeiny i leków psychotropowych znaleźli w niej śladowe ilości kokainy, a konkretnie – benzoilecgoniny, substancji, która powstaje w wyniku metabolizmu kokainy. Na benzoilecgoninie bazują testy wykrywające obecność kokainy w moczu.
Zdaniem pracowników DWI, tak niewielkie ilości kokainy w pitnej wodzie nie powinny stanowić zagrożenia dla ludzi, ale to powinien być odpowiedni sygnał dla władz. - To znak czasów. Wielka Brytania jest w czołówce krajów Europy Zachodniej w zażywaniu kokainy, a narkotyk staje się coraz tańszy. Sięga po niego ok. 700 tysięcy osób w wieku od 16 do 59 lat – powiedział dziennikowi „The Sunday Times” Steve Rolles z think tanku Transform, który zajmuje się analizą polityki narkotykowej.
kk, MojaWyspa.co.uk