Wypracować układ
Ilona, 40 lat, od 14 mieszka w Londynie: Moi rodzice są dobrze po sześćdziesiątce. Dwaj bracia mieszkają w tym samym mieście co rodzice i myślę, że będą pomocni. W nagłych sytuacjach na pewno pomogłabym finansowo. Kiedy mama miała złe wyniki, załatwiłam urlop i pojechałam do Polski, aby z nią być.
Takie pomaganie rodzicom z doskoku socjologowie nazywają roboczo „modelem odpracowania opieki”. Na czym to polega, wiedzą ci imigranci, którzy zamiast na urlop do ciepłych krajów jadą w rodzinne strony. Wolne od pracy dni wykorzystują na gruntowne porządki w rodzinnym domu, robienie zakupów na zapas, wizyty z rodzicami u lekarzy, w urzędach.
W przypadku rodzeństw, w których jedno lub więcej z braci czy sióstr wyemigrowało, dochodzi do nieformalnej umowy. Zazwyczaj wygląda to tak, że część rodzeństwa pomaga na miejscu, opiekując się rodzicami, a pozostali wspierają ich albo rodziców finansowo. Wysyłają paczki z ubraniami, lekarstwa, pieniądze na opiekę, rachunki.
– Na razie taki rozkład sił się sprawdza, pod warunkiem że rodzice mają więcej niż jedno dziecko – zaznacza dr Krzyżowski.
Poczucie winy
Joanna, w Londynie od 12 lat: Mam 38 lat, brat 40. Mama ma 62 lata, ojciec 71. Obydwoje są sprawni. Mimo to brat podczas rozmów telefonicznych obwinia mnie za to, że wyjechałam. Uważa, że zostawiłam go samego z rodzicami. To on jedzie do nich w środku nocy, kiedy dzieje się coś złego. Jego żona ostatnio posprzątała w kuchennych szafkach u rodziców w domu. To mi wypomniał.
Prawnik Łukasz Obrał tłumaczył portalowi eporady24.pl, że ustawodawca, mimo iż nałożył na dzieci i rodziców obowiązek wzajemnego wsparcia, nie przewidział żadnych sankcji za niewypełnienie go. Nie można zatem na drodze sądowej żądać, by siostra lub brat opiekowali się rodzicami na starość i w chorobie. To, w jaki sposób rodzeństwo podzieli się obowiązkiem opieki nad rodzicami, zależy od gentlemańskiej umowy. Jeśli pojawia się konflikt, to, jak pokazują badania przedstawione w książce Łukasza Krzyżowskiego „Polscy migranci i ich starzejący się rodzice”, rodzi się on najczęściej w sytuacji, kiedy wyemigrowała córka, a na miejscu został syn.
– Kiedy na miejscu w kraju zostaje syn, opieką nad jego rodzicami najczęściej zajmuje się jego żona. Taka sytuacja rodzi konflikt, chociażby dlatego, że żona może mieć pod opieką jeszcze swoje dzieci i swoich rodziców. Do otwartych konfliktów między rodzeństwem dochodzi zazwyczaj w sytuacjach krytycznych, kiedy rodzic wymaga permanentnej opieki, jest chory, nie wstaje z łóżka. Wówczas, w sytuacji, kiedy część rodziny wyemigrowała, niezbędna okaże się pomoc z zewnątrz – tłumaczy dr Krzyżowski.
Dzięki danym pochodzącym z socjologicznego badania „Diagnoza społeczna” wiemy, że odsetek niezadowolonych z sytuacji finansowej osób starszych bez migrującego dziecka jest znacznie większy niż osób starszych, których przynajmniej jedno dziecko migruje. Na tej podstawie można wysnuć wniosek, że lepiej jest dla rodziców, przynajmniej materialnie, kiedy jedno z dzieci wyjeżdża. Polskie emerytury uzupełnione transferami pieniężnymi z zagranicy zapewniają bezpieczeństwo finansowe osób starszych, a często i rodzeństwa, które zostało z rodzicami.
Ile kosztuje święty spokój?
Godzina opieki nad seniorem kosztuje od 25 do 40 zł. Najwyższe stawki obowiązują w Warszawie i dużych miastach. W sytuacji przewlekłej choroby najrozsądniejszym wyjściem okazuje się wynajęcie stałej opieki. Opiekunka na etat to koszt rzędu od 1,5 do 4 tys. miesięcznie, w zależności od rodzaju opieki. W ostatnich latach powstało w Polsce kilka dużych agencji zajmujących się wynajęciem fachowych opiekunów. Jak można się domyśleć, nie są to tanie usługi. Opiekunka na jeden dzień to koszt od 150 do 450 zł. Cena zależy od stanu zdrowia osoby wymagającej opieki. Taniej jest w szarej strefie – około 15 zł za godzinę. Jednak przy takiej formie zatrudnienia trzeba być świadomym, że powierza się rodzica osobie bez kwalifikacji. Mimo to zatrudnianie opiekunek na lewo jest w Polsce najpopularniejsze. Szacuje się, że ponad 100 tys. opiekujących się osobami starszymi pracuje w Polsce na czarno.
Kolejnym rozwiązaniem jest załatwienie dla rodzica miejsca w domu pomocy społecznej lub prywatnym pensjonacie. Koszty pobytu w takim miejscu ponoszą w całości seniorzy i ich rodziny. Na dofinansowanie mogą liczyć tylko osoby samotne, bezdzietne, z bardzo niską emeryturą.