MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

18/04/2014 13:59:00

Lekarze-imigranci mają niskie kwalifikacje?

Lekarze-imigranci mają niskie kwalifikacje?Połowa zagranicznych lekarzy pracujących na Wyspach nie spełnia brytyjskich standardów –uważają naukowcy z University College London. Ich zdaniem, tak duża część lekarzy-imigrantów posiada zbyt niski poziom wiedzy w porównaniu do ich wyspiarskich kolegów i koleżanek.
Zdaniem ekspertów egzaminy kompetencyjne dla lekarzy z zagranicy są zbyt łatwe. Dlatego też według nich, połowa z 88 tys. lekarzy-imigrantów nie przeszłaby przez takie same egzaminy, jakie muszą zdawać brytyjscy medycy.

Publikacja przedstawicieli z University College London po raz kolejny rozpoczęła dyskusję na temat zbyt mocnego polegania NHS na zagranicznych lekarzach. Coraz więcej głosów krytyki dotyczy nie tylko ich poziomu wiedzy lekarskiej, ale nawet umiejętności porozumiewania się po angielsku. Z najnowszych danych wynika, że rocznie licencję wydawaną przez General Medical Council uzyskuje około 1300 lekarzy-cudzoziemców. Autorzy publikacji proponują podwyższenie wymaganego wyniku, który sprawiałby, że test wiedzy można by uznać za zdany – z 63 do 76 proc. Wszystko to dla „dobra pacjentów”.

- Tak naprawdę nie ma żadnego mechanizmu, który sprawdzałby czy poziom wiedzy lekarzy z zagranicy dorównuje umiejętnościom naszych lekarzy. Wszystko wskazuje na to, że przez to wielu z nich nie posiada wymaganych u nas umiejętności. To efekt m.in. tego, że na całym świecie mamy do czynienia z różnymi standardami. Myślę, że warto pomyśleć o podniesieniu poprzeczki podczas testów dla lekarzy-imigrantów – mówi prof. Chris McManus z University College London.

Spośród 88 tys. lekarzy-imigrantów zarejestrowanych w UK, blisko 23 tys. stanowią medycy z Europy. Wszyscy razem stanowią prawie jedną trzecią personelu lekarskiego zatrudnionego w placówkach NHS. Co ciekawe, wśród corocznych skreślonych z listy współpracujących z NHS lekarze-imigranci stanowią aż dwie trzecie. Wśród tych, którym podziękowano za współpracę przeważają medycy z Nigerii i Egiptu. – Wielu z nich nie radzi sobie z nowoczesnym sprzętem, z którym maja do czynienia w UK. Ich poziom wiedzy jest wyraźnie niższy, przez co po krótkim czasie ich zatrudnienie mija się z celem – mówi McManus.

Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 6)

robertson216

32 komentarze

21 kwiecień '14

robertson216 napisał:

Znachor w turbanie w przychodni NHS zwany szumnie GP to typowy obraz brytyjskiej państwowej służby zdrowia !!!
Rozmawiałem kiedyś z pewnym Hindusem,który opowiadał,że w Indiach lub Bangladeszu byle pielęgniarz jak ma na wydaniu 5-10 tys.GBP ( przeważnie składa się rodzina) to kupuje lewy dyplom medyka i wio do UK.Tutaj nikt dokładnie nie sprawdza kompetencji zawodowych i od ręki zanjduje zatrudnienie w lecznictwie.
Mówił mi to kilka lat temu,ale jestem pewien,że nadal to działa...

profil | IP logowane

kedarskate

5 komentarzy

21 kwiecień '14

kedarskate napisał:

Pare miesiecy temu wpadlo mi cos do oka. Paskudztwo przesunelo sie bardzo gleboko.
Na emergency pani pielegniarka (bo o doktorze moglbym zapomniec) popatrzyla przez skomplikowanie wygladajace urzadzenie I stwierdzila ze juz wypadlo no I (tak tak to co myslicie) polecila paracetamol...Dodam ze paskudztwo nadal tkwilo, oko bolalo jak diabli I musialem isc do szpitala okulistycznego. Jesli lekarze z Europy sa gorsi od angielskich to nie moge sobie wyobrazic ich poziomu.
Nie bede juz pisal o panu dentyscie (prywatnym), ktory chcial mi zafundowac koronke na zdrowym zebie ostatnio.

profil | IP logowane

bumper72

117 komentarzy

21 kwiecień '14

bumper72 napisał:

Kuzynka..poród...zapomnieli wyjąć łożysko,mało się dziewczyna nie wykończyła.Znajoma dziecko do roku czasu,katarek,jakiś zastrzyk przed badaniami,dziecko nie żyje i można by mnożyć i dodawać przypadków z których wynika,że angole to real debil.

profil | IP logowane

bumper72

117 komentarzy

21 kwiecień '14

bumper72 napisał:

Historia prawdziwa.
Kolega miał silne bóle brzucha czasem nawet krwawił gdy zwracał.Lekarz anglik przetestował na nim wszystkie antybiotyki...nie pomogły,położyli chłopaka na stół,pocieli i to nie tak z kulturką...przyczyny nie znaleźli...pojechał do Polski lekarz-polak,diagnoza bakteria e-coli antybiotyk po tygodniu zdrowiutki.

profil | IP logowane

kowalczukk

7 komentarzy

20 kwiecień '14

kowalczukk napisał:

No oczywiscie ze wspaniale kwalifikacje to tylko brytyjskie
Zachodze do lekarza i co by nie bylo to "painkillers",
no to wracam po dwoch dniach ze nie pomaga i jest gorzej to "more painkillers" i wydruk z "patient.co.uk"
wracam karetka po czterech dniach od rozpoczecia choroby do szpitala i pierwszy lekarz z grecji, z GRECJI!!! ustawia staw na miejsce nie poleca zadnych lekow tylko zwykly odpoczynek i opaske zeby sciegna odpoczely po opuchliznie - sladu nie bylo po 56h.
O dzieciach nie bede mowil bo szkoda slow . . .

profil | IP logowane

skowiak

301 komentarz

18 kwiecień '14

skowiak napisał:

Oczywiscie ze brytyjscy lekarze maja znakomite kwalifikacje i swietne przygotowanie do zawodu. Szczegolnie Ci, ktorzy aby rozpoznac wysypke u dziecka wlaczaja google albo przypisuja paracetamol na zapalenie pluc...

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska