Słoneczna, wiosenna aura, którą można się cieszyć obecnie, wkrótce ustąpi deszczowym chmurom. Już teraz meteorolodzy obserwują coraz liczniejsze fronty niskiego i wysokiego cieśnienia, to właśnie one w ciągu kilku dni sprawią, że na większości obszarów Wielkiej Brytanii będzie padać.
Zmiana pogody wpłynie też na temperaturę. Zimniej zrobi się już w piątek. – Świąteczny weekend nie będzie niestety podobny pod względem pogody do minionego. Największe opady prognozujemy w niedzielę, ale generalnie nie ma co liczyć na słoneczne dni i spacerową pogodę – mówi Andy Ratcliffe z MeteoGroup.
W korku i w deszczu
Eksperci ostrzegają, że piątkowe pogorszenie pogody może negatywnie wpłynąć na przedświąteczny szczyt transportowy. – Z naszych danych wynika, że w piątek i sobotę ruch na drogach będzie największy jak dotąd w tym roku. Wysokie natężenie ruchu utrzyma się aż do wtorku. Apelujemy do kierowców o wyjątkowa ostrożność, zwłaszcza jeśli potwierdzą się prognozy mówiące o ulewnych deszczach. Wiąże się to z ograniczoną widocznością i śliską nawierzchnią – mówią przedstawiciele firmy Trafficmaster.
- Najnowsze prognozy nie dają nam nadziei na pogodne święta, jednak zmiana pogody nie będzie aż tak radykalna. Oczywiście z końcem tygodnia będzie więcej chmur, mniej słońca, gdzieniegdzie pojawi się ulewny deszcz, będzie też chłodniej. Na razie największy znak zapytania to świąteczna sobota. Z prognoz wynika, że wtedy właśnie będziemy mieli prawdopodobnie do czynienia ze zderzeniem frontów wysokiego i niskiego ciśnienia, które otulą Wielką Brytanię. Siła tego zjawiska tak naprawdę zadecyduje o niedzielnej aurze – mówi Kirk Waite z Met Office.
Małgorzata Słupska, MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.