MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

15/04/2014 08:23:00

Ukrainę rozbierają po kawałku

Ukrainę rozbierają po kawałkuWłaściwie na Ukrainie  nie dzieje się nic nowego. Rosja po latach politycznego i gospodarczego osaczania tego kraju, wchłania go  powoli we własne struktury państwowe.
Zgodnie z przewidywaniami, po kilkunastu dniach względnego spokoju, zaostrza się sytuacja na  wschodzie Ukrainy.  Znani z  krymskich przekazów telewizyjnych, żołnierze w mundurach bez oznaczeń, zajmują kolejne miasta.  Tym razem czynnie  wspierają ich  rosyjskojęzyczni cywile. Wschodnia część  tego kraju według umownej linii  wyznaczanej przez miasta  Słowiańsk,  Drużkiwka, Donieck i Marianpol dostaje się  powoli w ręce zwolenników przyłączenia do Rosji. Zajmowane są urzędy miejskie i budynki milicji. Nowe, samozwańcze władze proszą Rosję o interwencję wojskową. W Doniecku powstaje  prawdziwy  antymajdan.  W Słowiańsku doszło do ulicznej strzelaniny, w której są zabici i ranni.

Ukraińskie gadanie

Pełniący  obowiązki prezydenta Ukrainy Ołeksandr Turczynow co rusz stawia jakieś ultimatum separatystom, które następnie mija i nic się nie zmienia. Deklaruje jednak, że  wojsko nie będzie strzelać do bezbronnych cywilów. Ostatnio ogłosił możliwość przeprowadzenia referendum w sprawie jedności Ukrainy w dniu 25 maja, wraz z wyborami prezydenckimi. Wspomniał także o chęci wprowadzenia wojsk ONZ na Ukrainę. Oznacza to, że armia  ukraińska, która nie obroniła Krymu, nie jest w stanie obronić także pozostałego terytorium, a właściwie to nie zamierza konsekwentnie wykonywać poleceń władz.  Państwo to powoli  bankrutuje  pod każdym względem. A jedynym jego sukcesem jest zabicie w niejasnych okolicznościach prawicowego ekstremisty,  Ołeksandra Muzyczki, bardziej znanego jako Saszka Biały - szefa  nacjonalistów spod znaku Prawego Sektora. Według  ukraińskiego MSW ciążyły na nim  zarzuty kryminalne. Jednak fizyczna likwidacja, bez procesu sądowego,  lidera nacjonalistów,  który walczył przeciw Rosji w wojnach czeczeńskich, w obliczu agresji ze strony tejże Rosji, nie wystawia  demokratycznym władzom  dobrego świadectwa. Zresztą, które władze  wolnej Ukrainy zapisały się w historii jako budujące podstawy  silnego, patriotycznego społeczeństwa? Czy takie nazwiska jak  Kuczma, Krawczuk, Juszczenko, Tymoszenko, Janukowycz  kojarzą się z jakimiś wybitnymi politycznymi wartościami?

Z Rostowa nad Donem uaktywnił się Wiktor Janukowycz, przypominając ponownie, że nadal jest legalnym prezydentem Ukrainy. Wtórują mu  rosyjscy politycy, nazywając  rządy Turczynowa samozwańczą faszystowską juntą. Stąd już tylko krok do wprowadzenia wojsk na Ukrainę pod pretekstem oczywiście ochrony  mieszkających tam Rosjan przed krwawym reżimem  europejsko-majdańskim.

Coraz bliżej wojny?

Czy mamy się bać wojny konwencjonalnej z Rosją? Wojny nie należy się bać, ale ją przewidywać i być dobrze przygotowanym. Nic bowiem nie wskazuje na to, aby najbliższe lata upłynęły w pokoju tuż  za naszymi wschodnimi granicami. A położenia geograficznego naszego kraju  nie zmienimy, nawet gdybyśmy wszyscy wyjechali  do Wielkiej Brytanii. Czy mamy gwarancje NATO? Nie – artykuł 5 Paktu Północnoatlantyckiego przewiduje jedynie tzw. odpowiednią reakcję sojuszników w razie napaści militarnej na członka NATO. Ale konkretów odnośnie do rodzaju pomocy w nim nie ma. Pomocą może być również wyrażenie szczerego ubolewania. USA, Francja, Wielka Brytania gwarantowały w 1994 roku nienaruszalność terytorialną Ukrainy, i co? I nic. Tyle warte są papierowe gwarancje polityków. Zresztą ilu Polaków chciałoby walczyć za wolność Łotwy, na terenie której rosyjskie  sondażownie prowadzą już  rozpoznanie na temat poparcia wśród ludności cywilnej dla włączenia jej do Rosji. A Łotwa jest członkiem NATO. I co z tego ? Taką sytuacje władze np. Litwy przewidywały już w roku 2010. Nasz kraj jest również zagrożony przez Rosję Putina. A swoje nadzieje  możemy pokładać w prowadzeniu długoterminowej polityki,  w celu rozmieszczenia   w naszym kraju  baz  wojsk amerykańskich, podobnie jak to jest zorganizowane w Niemczech, czy we Włoszech. W krajach tych znajduje się m.in. amerykańska broń jądrowa i są one uważane za będące poza zasięgiem możliwości armii rosyjskiej. W  tym kontekście należy też zrewidować polską  czołobitną politykę wobec elit europejskich, które krytykują nasz kraj za pomoc w stworzeniu tzw. tajnych więzień CIA. Czy światłe  europejskie elity obronią nas przed Rosją, Talibami, czy innym zagrożeniem? Nie – wyrażą tylko ubolewanie i poważne zaniepokojenie. Czy  wobec tego Stany Zjednoczone obronią nas – tego nie wiemy, ale to jedyny kraj, w którym możemy pokładać nadzieję.

tb, MojaWyspa.co.uk
Więcej w tym temacie (pełna lista artykułów)

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska