05/04/2014 08:49:00
David z Basildon w Essex, dyrektor zarządzajacy firmy energetycznej. Ożenił się w 1979 r. Od tamtego czasu sporo przytył, a że nie należy do wysokich, dodatkowe kilogramy widać było wyraźnie. Kiedy skończył 40 lat, zaczął być z tego powodu coraz bardziej nieszczęśliwy. Wprawdzie wygrywał kolejne bitwy z nadwagą, ale wojny przegrywał. Efekt jo-jo powracał. Oglądanie się w lustrze sprawiało mu coraz więcej przykrości. Na 50. urodziny dopadł go kryzys wieku średniego. Najbardziej przeszkadzał zwisający brzuch. Żona zapewniała, że nadal kocha go tak samo mocno i uważa za atrakcyjnego. To jednak nie wystarczało. Na początku 2012 r. podjął decyzję – liposukcja. 3,5-godzinny zabieg odbył się w szpitalu w Watford. Tłuszcz odessano z brzucha, klatki piersiowej i pleców. Operacja ta nie należy do przyjemnych. Jest bolesna, na ciele zostają siniaki, ale efekt jest natychmiastowy. – To były najlepiej zainwestowane pieniądze w moim życiu – przyznaje David, który dziś namawia żonę na to samo. Co ona na to? – Ani myślę. Zrobiłeś to dla siebie, nie dla mnie. Nadal mi się podobasz. Powtarzam ci stale, że nie musisz tego robić – mówi do męża.
Sylwia Milan, Cooltura
Poszukujemy lekarzy do polskiej k...
Poszukujemy obecnie lekarzy do dwóch polskich, renomowanych ...
Opiekun seniora care and support ...
Care and Support Assistant Domiciliary (różne lokalizacje: H...
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...